Do świdnickiego magistratu wpłynęło ponad 80 wniosków o udzielenie przez miasto dotacji na remont zabytków. Chociaż wszystkie spełniały wymogi, jedynie w osiemnastu przypadkach przyznano dofinansowanie. Dla pozostałych zabrakło środków. Zarządcy nieruchomości i wspólnoty jednak się nie poddają i zapowiadają walkę o pieniądze w przyszłym roku.
– Do dnia 16 marca 2018 roku wypłynęły 84 wnioski, w tym 24 wnioski na prace przy zabytkach wpisanych do rejestru zabytków i 60 wniosków na prace przy zabytkach – mówi Barbara Sawicka, pełnomocnik prezydenta ds. ochrony i konserwacji zabytków. Każdy z nich został sprawdzony pod względem formalno-prawnym i wszystkie zakwalifikowano do kolejnego etapu naboru prowadzonego przez magistrat.
– Podziału dotacji dokonano kierując się wysokością środków przeznaczonych na te dotacje w budżecie miasta na 2018 rok, wartością historyczną, naukową lub artystyczną, złym stanem technicznym i publiczną dostępnością zabytku – tłumaczy Sawicka. W sumie na dofinansowania przeznaczona zostanie kwota w wysokości blisko 2,4 mln złotych. W piątek uchwałę w tej sprawie przyjęli świdniccy radni.
Które budynki zostaną odnowione dzięki wsparciu miasta? Ponad 270 tys. złotych trafi do parafii św. Andrzeja Boboli przy ulicy Wałbrzyskiej, gdzie wyremontowane zostaną dachy kościoła i plebanii. 145 tys. złotych zostanie przeznaczone na konserwację posadzki w Dolnej Kaplicy Mariackiej katedry świdnickiej. Z kolei aż 400 tys. złotych trafi do Kościoła Pokoju, w którym prowadzone będą prace konserwatorskie przy wystroju malarskim i rzeźbiarskim.
Miejskie dotacje trafią także do kilkunastu wspólnot mieszkaniowych. Dzięki temu różnego rodzaju prace remontowe zostaną wykonane w kamienicach: Rynek 32, Łukasińskiego 14, Franciszkańska 1, Westerplatte 39, Grodzka 4, Bolka Świdnickiego 22, Pułaskiego 24, pl. Grunwaldzki 4, Bolka Świdnickiego 15, Kotlarska 3, Kościelna 5, Budowlana 2, Świętokrzyska 2, Grodzka 19-19B-19C, Grodzka 14.
Przyznanie dofinansowania ucieszyło Joannę Król ze spółki Król Nieruchomości, która zarządza dwiema z wymienionymi wyżej kamienicami, w tym narożnym budynkiem u zbiegu Franciszkańskiej i Grodzkiej. – To świetna wiadomość dla członków wspólnoty. Sami nie byliby w stanie finansowo unieść takiej inwestycji – mówi.
– Złożyliśmy dużo wniosków, jednak mamy świadomość, że ilość środków znajdujących się w dyspozycji miasta jest ograniczona – dodaje Król. Podkreśla przy tym, że starania o pozyskanie kolejnych środków i wykonanie remontów będą kontynuowane. Podobne plany mają pozostali zarządcy nieruchomości, którzy starają się o pozyskanie dofinansowania także z innych źródeł.
/mn/
fot. Dariusz Nowaczyński