Nie pomagają prośby, apele i groźba dotkliwych kar dla sprawców. Jak co roku, wraz z poprawą pogody uaktywniły się osoby nielegalnie wypalające trawy. Tylko w miniony weekend strażacy musieli interweniować kilkadziesiąt razy na terenie powiatu świdnickiego. Strażacy-ochotnicy postanowili zaapelować do sumienia podpalaczy, pokazując przerażające efekty wypalania traw, w wyniku których w męczarniach giną zwierzęta.
Wiosna to okres, w którym wyraźnie wzrasta liczba pożarów łąk i nieużytków, powstających w większości wskutek lekkomyślnych podpaleń. – Wiele osób wypala trawy i nieużytki rolne tłumacząc swoje postępowanie chęcią użyźnienia i oczyszczenia gleby. Jest to całkowicie błędne myślenie, ponieważ wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych zmian w środowisku naturalnym – tłumaczy Jacek Kurczyński ze świdnickiej straży pożarnej.
Podpalacze zapominają, że pożary traw są niebezpieczne dla życia i zdrowia ludzi, zwierząt oraz środowiska naturalnego. – Zagrażają lasom, domom mieszkalnym i zabudowaniom gospodarczym, bezpowrotnie niszczą faunę i florę. Stwarzają też niebezpieczeństwo dla podróżujących, gdyż dym z palących się w przydrożnych rowach traw, znacznie ogranicza widoczność, co może doprowadzić do groźnych wypadków i kolizji. Pożary traw angażują również wiele zastępów ratowniczych, których pomoc może być potrzebna w tym samym czasie w innym miejscu, gdzie naprawdę zagrożone jest życie i zdrowie ludzi – podkreśla Kurczyński.
Zgodnie z prawem za wypalanie traw grozi grzywna w wysokości nawet 5000 złotych, a za spowodowanie pożaru, w którym zagrożone jest mienie lub życie, można trafić do więzienia nawet na 10 lat. Niestety, groźby te nie działają na podpalaczy.
Między innymi dlatego, strażacy z całej Polski próbują apelować do sumienia sprawców pożarów poprzez akcję „Stop wypalaniu traw”, pokazującą skutki podpaleń. Ostatnio strażacy-ochotnicy z OSP Polska Cerkiew opublikowali drastyczne zdjęcia zwierząt, które zginęły w płomieniach wypalanych traw. Czy w ten sposób uda się przemówić podpalaczom do rozsądku? – Może chociaż jednej osobie da to do myślenia – mówią strażacy.
/mn/
fot. OSP Granica, OSP Polska Cerkiew
Uwaga, drastyczne zdjęcia: