W przyszłości powstaną tu nowe ścieżki dla pieszych i rowerzystów, oświetlenie, kamery monitoringu, masa ławek oraz psi plac zabaw. Park im. Władysława Sikorskiego ma się zmienić nie do poznania. Na razie trwa usuwanie pozostałości po około 350 wyciętych drzewach i sadzenie 105 nowych drzewek. Kolejny etap rewitalizacji pochłonie blisko 3,5 mln złotych.
Odnowienie parku zostało podzielona na etapy. Pierwszy z nich – związany z wycinką i pielęgnacją zieleni – zostanie wykonany przez Farmę Miejską za nieco ponad 2,1 mln złotych, natomiast koszt realizacji II etapu szacowano na dalsze 2,2 mln złotych. Szacunki te rozminęły się jednak z budowlanymi realiami. Jedyna firma, jaka zgłosiła chęć wykonania wspomnianych prac, zażądała od miasta o ponad 1,2 mln złotych więcej.
Pomimo sporej rozbieżności cenowej, miejscy urzędnicy wybrali w przetargu ofertę świdnickiego przedsiębiorstwa TELFA. Teraz radni będą musieli zadecydować o przekazaniu dodatkowych środków na rzecz rewitalizacji parku. – (…) Ostatnio obserwowany gwałtowny wzrost inwestycji budowlanych na rynku powoduje znaczny wzrost cen robót budowlanych i trudności ze znalezieniem wykonawców tych robót. Do przetargów staje coraz mniej firm, a ceny oferowane znacznie przekraczają ceny kosztorysowe – tłumaczy Kacper Siwek, skarbnik miasta, uzasadniający proponowane zmiany w budżecie.
Zaniedbany dotychczas teren o powierzchni ponad 8 hektarów czekają więc spore zmiany, w tym już realizowane, związane z parkową zielenią. – Projekt zakłada nasadzenie ponad 100 nowych drzew i prawie 5 tysięcy krzewów. Odnawianie zdegradowanej zieleni wysokiej będzie polegało na uzupełnieniu istniejących grup o rodzime gatunki, takie jak dąb szypułkowy czy buk pospolity, a także dodaniu pojedynczych nasadzeń drzew charakterystycznych dla historycznego założenia – tj. klonu pospolitego czy choiny kanadyjskiej. Uzupełniony zostanie także pas zieleni przyulicznej – dogęszczenie zgodne z przesłankami historycznymi wpłynie pozytywnie na mikroklimat i warunki akustyczne wewnątrz parku. Dosadzone drzewa przyczynią się do ograniczenia hałasu oraz poprawią jakość powietrza – mówi Magdalena Dzwonkowska ze świdnickiego magistratu.
Zanim jednak doszło do prowadzonych obecnie nasadzeń, ogromne kontrowersje wśród mieszkańców budziła szokująca skala wycinki drzew. – Wytyczne do projektu w parku im. Władysława Sikorskiego wskazują do usunięcia 342 osobniki (244 w stanie bardzo złym) na 1885 zinwentaryzowanych drzew, co stanowi 18% – wyliczał Jan Dzięcielski, przewodniczący świdnickiej Rady Miasta, były nadleśniczy Nadleśnictwa Świdnica. – Usunięte zostaną drzewa chore i niebezpieczne, nie rokujące szans na przeżycie. To także wycinka kompozycyjna, która polegać będzie na usunięciu samosiewów, zakłócających kompozycję parku, umożliwiających prawidłowy rozwój krzewów oraz roślinności niskiego piętra – wyjaśniała z kolei rzeczniczka Urzędu Miasta. Jednak nie wszyscy uwierzyli w te wyjaśnienia. Mieszkańcy udowadniali na zrobionych przez siebie zdjęciach, że ścinano także zdrowe drzewa.
Wycinki nie udało się powstrzymać, zaś urzędnicy wskazują, że warto cieszyć się z innych zmian realizowanych w parku. – To między innymi psi park – miejsce do zabaw z psami, z urządzeniami zabawowymi typu wyniesienia, wały ziemne, tunele, przeszkody. Całość zostanie wygrodzona i osłonięta nasadzeniami krzewów. Na relikcie Fleszy Jawornickiej zlokalizowana zostanie górka saneczkowa, która będzie odpowiednio zabezpieczona barierkami. Pojawi się tam również nowoczesne oświetlenie – wylicza Dzwonkowska. Dodatkowo uporządkowany ma zostać teren dawnego amfiteatru, z którego znikną pozostałości po betonowych elementach. Ich miejsce zajmie trawnik. – Dawny układ ścieżek zostanie uporządkowany i wzbogacony o nowe łączniki. Całość parku uzyska nowe oświetlenie, jak również zostanie zabezpieczona kamerami przemysłowymi – dodaje rzeczniczka urzędu.
Prace w ramach II etapu rewitalizacji mają się zakończyć najpóźniej 31 sierpnia 2018 roku.
/mn/
fot. Dariusz Nowaczyński, UM Świdnica