Kiedy w końcu mamy uzbierane pieniądze na nasz wymarzony samochód to najczęściej okazuje się, że znalezienie bezwypadkowego i sprawnego auta wcale nie jest takie proste. W Polsce popularną praktyką nadal jest cofanie liczników i ukrywanie wad pojazdu. W tym artykule dowiesz się co powinieneś sprawdzić aby nie dać się oszukać oraz na co dokładnie sam możesz zwrócić uwagę.
Jeżeli auto było kupione przez pierwszego właściciela w polskim salonie i nie opuszczało kraju, to wszystkie dane na jego temat można odszukać w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. W takim przypadku można samemu wygenerować raport, który będzie zawierał informacje o datach badań technicznych, ostatni zarejestrowany stan licznika, sprzedaży pojazdu w kolejnych latach, zgłoszeniu kradzieży auta i inne.
Jest to bezpłatna usługa, która wymaga tylko podania numeru rejestracyjnego pojazdu, numeru VIN oraz daty pierwszej rejestracji. Informacje można uzyskać od razu posiadając telefon komórkowy z dostępem do Internetu.
Natomiast jeśli samochód był sprowadzony z któregoś z krajów Unii Europejskiej, to jego historię będzie można sprawdzić w serwisie ASO danej marki. Wtedy wystarczy jedynie numer VIN pojazdu aby móc przeanalizować jego historię od pierwszej rejestracji. Informacje jakie możemy podglądnąć to między innymi: rok i miejsce produkcji, specyfikację techniczną, rejestr przeglądów, przebieg auta, wypadki (szkody oraz ich rodzaj), rejestry z europejskich baz kradzieży samochodów.
Przed zakupem auta sam możesz zwrócić uwagę na kilkanaście rzeczy, do których nie będziesz potrzebował serwisu samochodowego ani specjalnych narzędzi.
- Zwróć uwagę na okładzinę pedałów. Jeśli ich powierzchnia jest starta lub dziurawa to może oznaczać, że pojazd przejechał sporo kilometrów. Przetarta okładzina sprzęgła to kolejna podpowiedź, że samochód prawdopodobnie często jeździł w mieście. Natomiast nowe gumki pedałów w starszym pojeździe również może sugerować kombinacje sprzedającego.
- Przyjrzyj się gałce zmiany biegów. Jeżeli jest zamontowana fabryczna, możesz ocenić jej stan zużycia. Błyszcząca, wyślizgana może być informacją o dużym przebiegu.
- Oceń stan foteli. Jeżeli fotel kierowcy jest zniszczony, powycierany to możemy być raczej pewni o dużym przebiegu. Są jednak wyjątki, że ktoś jeździł tylko po mieście i co chwilę wsiadał i wysiadał z samochodu, wtedy fotel będzie również zniszczony a przebieg może być niski (takich sytuacji jest jednak mniejszość). Jeżeli ktoś twierdzi, że pokonał autem 100 tys. kilometrów, a jego fotel jest w kiepskim stanie, nie powinieneś mu ufać.
- To samo tyczy się kierownicy. Złap za jej górną część i nią poruszaj. Jeżeli okładzina jest odklejona od konstrukcji, samochód raczej nie ma mniej niż 200 tys. km przebiegu. Bywa, że sprzedający zmieniają starą kierownicę na używaną ale w lepszym stanie. Wtedy należy zwrócić uwagę na odcień kierownicy czy nie różni się czasem od koloru elementów kokpitu.
- W Polsce wg statystyk kierowca pokonuje ok. 20 tys. kilometrów a na zachodzie sięgają one 30-50 tys. km. Łatwo można policzyć jaki może być stan licznika samochodu sprowadzonego np. z Niemiec. Większość 15 letnich aut sprowadzonych do Polski zatrzymała się na ok. 150 tysiącach.
- Odkręcając korek wlewu oleju przy włączonym silniku przypatrzmy się czy nie ma tzw. przedmuchów. Jeśli z tego miejsca mocno się dymi – silnik może wymagać gruntownej naprawy. Tego typu problem zazwyczaj jest oznaką dużego przebiegu auta.
- Kolejnym elementem świadczącym o przebiegu auta może okazać się tłumik. Osmolona rura wydechowa może świadczyć o nieprawidłowej pracy silnika.
- Możesz obejrzeć naklejki serwisowe pod maską, na słupkach obok drzwi, gdzie serwisy wpisują datę i przebieg ostatniego przeglądu.
- Używany samochód na co dzień, który ma około 10 lat nie powinien wyglądać jak nowy. Małe odpryski na masce, przednim zderzaku czy zmatowiały lakier to coś naturalnego. Jeżeli auto jest w perfekcyjnym stanie, może oznaczać że ktoś dokonywał poprawek lakierniczych, a może nawet remontował samochód po poważnej kolizji.
- Przypatrz się szczelinom między elementami karoserii (powinny być równe). Dla przykładu jeżeli listwy na drzwiach i błotniku nie pokrywają się, oznacza to że dany element nie został dobrze wyprostowany i dopasowany przez blacharza.
- Śladów malowania nadwozia szukajmy na słupkach środkowych, progach, nadkolach i czarnych plastikach sąsiadujących z blachą. Dodatkowo jeśli istnieje możliwość zajrzenia pod wykładzinę w bagażniku, możemy sprawdzić wszelkie ślady spawania blachy.
- Przyjrzyjmy się oponom – jeśli są one nierównomiernie starte może to świadczyć o problemach z bieżnością pojazdu. Tego typu problemy zazwyczaj występują po kolizjach drogowych. Raz naruszonej konstrukcji auta nie jest w stanie naprawić nawet najlepszy blacharz.
- W samochodzie bezwypadkowym wszystkie szyby powinny mieć te same oznaczenia rocznika i producenta. Są wyjątki gdzie trzeba wymienić szybę ze względu na odprysk (np. szyba przednia) i wtedy nie trzeba się przejmować, bo auto nie musiało mieć wcale kolizji.
Natomiast są rzeczy, których sami nie sprawdzimy. Bosch Car Service Świdnica oferuje usługę oględziny pojazdu przed zakupem. Sprawdzimy 40 najważniejszych podzespołów w pojeździe, dzięki czemu uzyskasz informację na temat rzeczywistego stanu samochodu. Zbadamy dokładnie powłokę lakierniczą, stan całego zawieszenia oraz wykonamy kompleksową diagnostykę komputerową w celu wykrycia błędów odnotowanych przez komputer w pojeździe. Więcej informacji na ten temat pod adresem http://www.bosch.swidnica.pl/kupno-samochodu.html
/artykuł sponsorowany/
