Całkiem przyjemnie się tu mieszka, mamy sklepy, place zabaw, obiekty sportowe i sporo zieleni. Przeszkadzają tylko te napisy na ścianach – mówi pan Józef, jeden z mieszkańców Osiedla Młodych. W tym odcinku opuszczamy centrum Świdnicy i zaglądmy między bloki, z których najstarsze mają już 50 lat.
Przyjrzymy się podwórzom między ulicami Ignacego Prądzyńskiego, generała Jarosława Dąbrowskiego i kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Ul. Prądzyńskiego 43a-67
Pomieszczenie na śmietniki, trawnik z drzewami, dającymi mieszkańcom cień w lecie, i parking. Zadbana elewacja na blokach, żywopłot przy bramach oraz chodnik z kostki pokazują dbałość wspólnot o miejsce przed domem.
Ul. Prądzyńskiego 59-69-87
Duże podwórko z naturalnie rosnącym trawnikiem i przydomowymi ogródkami. Na jednym z nich mieszkańcy ustawili nawet karmnik dla ptaków. Ten sielski krajobraz zaburzają naścienne napisy wszechobecne w każdym z przejść.
Ul. Prądzyńskiego 81-105
Teren między bramami przypomina pierwsze opisywane podwórko. Prócz parkingu, pomieszczenia na śmietniki czy trawniku i drzew widzimy też trzepak oraz ławki na których mieszkańcy mogą odpocząć. Niestety, tu też nowa elewacja przykuła uwagę ulicznych artystów.
Ul. Prądzyńskiego 99-107-125
Boisko do koszykówki płynnie łączy się z terenem zielonym. W okolicy widzimy ławki oraz drogę prowadzącą z ulicy Dąbrowskiego do przejścia na ul. Prądzyńskiego. Obsadzenie śmietników tujami daje przyjemny dla oka efekt oraz ukrywa niewielki teren z dużą ilością znaków „Teren Prywatny”.
Naprzeciwko bloków znajduje się duży i dobrze wyposażony plac zabaw dla najmłodszych. Obok jest boisko do gry w piłkę nożną i koszykówkę, siłownia pod chmurką oraz ścianka wspinaczkowa.
/Zdjęcia i tekst: Artur Ciachowski/