Z trzema porażkami zakończyli udział w ćwierćfinale Mistrzostw Polski juniorzy ŚKPR-u Świdnica. Mimo tego podopieczni Krzysztofa Terebuna mogą być zadowoleni z końcowego rezultatu. Zostaną sklasyfikowani na miejscach 13-16 w Polsce, co biorąc pod uwagę plagę kontuzji i fakt, że byli najmłodszym zespołem na tym poziomie jest dużym osiągnięciem.
Na zakończenie imprezy świdniczanie postawili się i nieznacznie ulegli najlepszej na turnieju ekipie Kusego Kraków. Dla opartego na mistrzach Polski juniorów młodszych z 2017 roku ŚKPR-u miał to być sezon „na przetarcie” i zaznajomienie ze starszą kategorią wiekową. Wyszło jednak trochę inaczej. Młode Szare Wilki najpierw z dziką kartą awansowały do 1/8 finału MP, a po zajęciu drugiego miejsca na turnieju w Zawadzkiem zameldowały się w ćwierćfinale. Dodajmy, że w ostatnich tygodniach z powodu kontuzji ze składu na dłuższy lub krótszy okres wypadli: Damian Starowicz, Karol Wieczorek, Dawid Pęczar, Maksymilian Paleń, a tuż przed wyjazdem na turniej do Kielc Jakub Zaremba…
W Kielcach świdniczanie podjęli walkę, ale krótka ławka, słabsze warunki fizyczne i gorsza niż zwykle postawa w defensywie nie pozwoliły na sprawienie kolejnych niespodzianek. Wszystkie mecze był do siebie dość podobne. Świdniczanie zaczynali z animuszem i długo dotrzymywali kroku rywalom. W końcu jednak przydarzały się przestoje, które ustawiał wynik na korzyść rywali. Z Anilaną walka cios za cios trwała pół godziny, z Vive jeszcze po kwadransie to ŚKPR prowadził dwoma golami. W starciu z najlepszym w całym turnieju Kusym Kraków do przerwy był remis i dopiero w ostatnich dwudziestu minutach przeciwnicy zdobyli przewagę. W końcówce młode Szare Wilki rzuciły się w desperacką pogoń, odrobiły część strat, ale ostatecznie uległy 34:36.
– Chciałem w tym roku wyjść do rozgrywek centralnych. To się udało, zrobiliśmy nawet jeden etap wyżej. To oczywiście duży sukces, ale wiem, że mogło być lepiej. Myślę, że chociaż z jednym więcej rozgrywającym mogliśmy tutaj w Kielcach powalczyć o awans. Brakowało nam możliwości reagowania i w razie konieczności większej rotacji składem. Stąd brały się przestoje, które decydowały o przegranych – podsumował trener Krzysztof Terebun, którego wspierała na tym turnieju trenerka zespołu młodzików, Justyna Curyl.
Kusy Kraków – ŚKPR Świdnica 36:34 (16:16)
ŚKPR: Wiszniowski, Jabłoński, Matlęga – Starosta 11, Kopyciak 8, Kulon 5, Pierzak 4, Borowski 3, Lepka 2, Pierzak 2, Chmiel 1, Etel, Ingram
Ćwierćfinał Mistrzostw Polski Juniorów (16-18.02 – Kielce):
Anilana Łódź – ŚKPR Świdnica 37:28
PGE Vive Kielce – Kusy Kraków 31:35
Kusy – Anilana 42:38
PGE Vive – ŚKPR 40:29
ŚKPR – Kusy 34:36
PGE Vive – Anilana 39:32
Tabela:
1. Kusy Kraków – 3 – 9 – 113:103
2. PGE Vive Kielce – 3 – 6 – 110:96
3. Anilana Łódź – 3 – 3 – 107:109
4. ŚKPR Świdnica – 3 – 0 – 91:113
/ŚKPR/