Po opublikowaniu informacji o poszukiwaniach właściciela szczeniaka, porzuconego przed jedną ze świdnickich aptek odnaleźli się świadkowie, a w konsekwencji odnalazła się właścicielka. Za pozostawienie psiaka bez opieki zapłaciła 250 złotych.
25 stycznia 2018 r. o godz. 9:20 uwagę strażników miejskich przykuł szczeniak przywiązany tęczową smyczą do barierki przy podjeździe dla inwalidów na ul. Lelewela. Mógłby się to wydawać normalny widok. Właściciel czworonoga wszedł na chwilę do apteki pozostawiając psinę na zewnątrz. Patrolując powtórnie pl. Grunwaldzki o godz. 11:55 mundurowi zastali szczeniaczka w tym samym miejscu. O godz. 12:30 piesek został zabrany do świdnickiego schroniska dla zwierząt opisywali strażnicy. Po publikacji sprawy potoczyły się błyskawicznie. Wczoraj odnalazła się właścicielka, która tłumaczyła, ze zapomniała o psie i kiedy poszła po niego na plac Grunwaldzki, już go nie było. Jednak nie próbowała go szukać. Strażnicy nałożyli na kobietę mandat.
Pies w schronisku został zaszczepiony i prowadzący placówkę zgodzili się oddać szczeniaka właścicielce. Straż miejska zapowiada, że będzie sprawdzać, czy opieka nad zwierzęciem jest sprawowana we właściwy sposób.
/red./
