Strona główna 0_Slider Zanussi i Tokarczuk spotkali się ze świdnicką publicznością

Zanussi i Tokarczuk spotkali się ze świdnicką publicznością [FOTO]

0

Jeden z najwybitniejszych polskich reżyserów Krzysztof Zanussi oraz znana pisarka i autorka scenariuszy, w tym do filmu „Pokot” Olga Tokarczuk odwiedzili Świdnicę. Ciekawe spotkania z publicznością odbyły się w ramach trwającego od czwartku Świdnickiego Festiwalu Filmowego SPEKTRUM.

Znakomity reżyser kręci w Srebrnej Górze

Zanim publiczność mogła poznać wybitnego polskiego reżysera Krzysztofa Zanussi, najpierw miała okazję zobaczyć jeden z jego filmów – „Rok spokojnego słońca” z 1984 roku. – Jako fizyk miałem mocno w pamięci, że istnieją cykle plam słonecznych. Były one wiązane od starożytności z wybuchaniem konfliktów i wojen, które pojawiały się w momencie ożywienia słońca. Potem był okres spokojnego słońca, kiedy podobno ludzie się godzili – odniósł się do filmu reżyser w rozmowie ze świdnicką publicznością.

Podczas wyjątkowego spotkania, oprócz rozmowy o tworzeniu filmów, kręceniu z ręki, angażowaniu wspaniałych aktorów jak Maja Komorowska czy Scott Wilson, widzowie mogli się także dowiedzieć o wyborze muzyki Wojciecha Kilara do produkcji reżysera. – Była to współpraca bez wyjątku. Ja go nigdy nie zdradziłem z innym kompozytorem, a on mnie zdradzał nieustannie. Ja mu robiłem sceny jak małżonka, mówiąc – „Wojtek dlaczego ty piszesz taką dobrą muzykę dla Francisa Forda Coppoli, z którym się sam poznałem, ale także dla Romana Polańskiego, Andrzeja Wajdy czy Krzysztofa Kieślowskiego”, a on mi paskudnie odpowiadał – „zrób takie dobre filmy, to ja skomponuję taką muzykę” – opowiadał z humorem Krzysztof Zanussi, który przyjaźnił się kompozytorem do jego śmierci. – Była to współpraca oparta na pełnym estetycznym zaufaniu. Ja byłem przekonany, że on wie, co najlepiej danemu filmowi jest potrzebne – dodał.

Znakomity reżyser zdradził także kilka szczegółów do nowego filmu „Eter”. – Od wtorku mamy zdjęcia w Srebrnej Górze, ponieważ są tam porządne pozostałości kłodzkiej twierdzy. Zadziwiające, jak te światy się różnią. Kręciłem, bowiem pierwszą część filmu w Modlinie w twierdzy carskiej, równo z tych samych czasów, co twierdza w Srebrnej Górze, ale carska cegła była źle wypalona. Cały Modlin wygląda jak ruina, natomiast Srebrna Góra jest dobrze zachowana – podzielił się refleksją Krzysztof Zanussi. – W tych dwóch twierdzach jako jednej, wspartych kawałkiem Triestu, a także Budapesztu przedstawię moje wariacje na temat Fausta. Rzecz jest o lekarzu, który przed I wojną światową w austriackiej twierdzy robi eksperymenty na ludziach. Przejęty Nietzschem stara się stworzyć „nadczłowieka”. Jest to o tragedii pomylenia nauki z religią – tłumaczył reżyser. W nowym filmie usłyszymy muzykę Wagnera.

Po zakończonym spotkaniu miłośnicy kina mieli okazję zdobyć autograf Krzysztofa Zanussiego i zrobić sobie z nim pamiątkowe zdjęcie.

Nowa archetypiczna postać Olgi Tokarczuk

Jedna z najpopularniejszych i najpoczytniejszych polskich pisarek, laureatka wielu prestiżowych nagród nie po raz pierwszy gościła w Świdnicy. Tym razem osią spotkania z Olgą Tokarczuk była książka i scenariusz do nowego film „Pokot” w reżyserii Agnieszki Holland, który świdnicka publiczność miała okazję wczoraj obejrzeć.

Książka została napisana w 2008 roku, a wydana w 2009 roku. Rok po ukazaniu się powieści na rynku, zgłosiła się do mnie producentka z pomysłem na zrobienie z niej filmu. Padło nazwisko Agnieszki Holland i od razu otworzyło całą moją wyobraźnię oraz bardzo dodało mi energii. Dostałam zadanie, by napisać pierwszą wersję scenariusza. Uznałam w swojej naiwności, a był to mój pierwszy scenariusz, że jego stworzenie będzie polegało na przepisaniu książki w scenach dialogowych i z didaskaliami – mówiła podczas spotkania Olga Tokarczuk. Pisarka odrzuciła jednak pierwszą wersję tekstu. – Nie da się przepisać książki na scenariusz. Są to dwa zupełnie różne rodzaje myślenia, obrazowania, wrażliwości, które nie można połączyć. Wyjechałam więc na jakiś czas, by zapomnieć książkę i napisać tą samą opowieść od początku w nowym języku filmowym – wyjaśniała.

Najważniejszą postacią filmu „Pokot” i książki „Prowadź swój pług przez kości umarłych” jest starsza kobieta, nauczyciela języka angielskiego Janina Duszejko, opowiadająca swoją szczególną i nieco ekscentryczną wizję świata. Jej postać była inspirowana, poznanymi przez pisarkę wyjątkowymi znajomymi, ale także stanowiła wyraz feministycznego podejścia pisarki. – W społeczeństwie patriarchalnym kobiety funkcjonują zawsze w rolach, a nigdy jako niezależne jednostki. Te role w pewien sposób ograniczają kobiety i sprawiają, że nie widzimy osoby. Duszejko jest kobietą, która wykracza poza te role. Nie jest ani żoną, ani matką, ma swój system myślenia. Jest też kobietą, której się nie zauważa. Bohaterka powoli zaczyna sama dochodzić do tego momentu, że kobiety, które idą na emeryturę stają się niewidzialne – tłumaczyła Olga Tokarczuk. Założeniem pisarki było także stworzenie nowej archetypicznej postaci kobiecej. – Wydało mi się to bardzo ciekawe, by Duszejko potraktować jako postać z historii kultury, może archetypiczną. Zawsze mnie fascynowało, że postać wojownika, buntownika, mściciela jest zawłaszczona przez mężczyzn i jest bardzo obecna w popkulturze, w kinie, literaturze. […] Są młode kobiety mścicielki jak Lara Croft i inne wojowniczki, ale tak jakby po 50-ce odebrane zostało prawo do zemsty, zaznaczenia swojego ja, swojego sprzeciwu. Konstruując postać Duszejki miałam poczucie, że wytyczam nową ścieżkę w polskiej kulturze i literaturze – stwierdziła.

Film, oprócz ukazania nowej archetypicznej postaci – starszej kobiety walczącej i buntującej się przeciw zastanym regułom, ma także wiele innych innowacyjnych rozwiązań. – „Pokot” jest inny, miesza gatunki i wykracza poza to, czego oczekujemy od filmu. Takie założenie przyświecało nam podczas jego tworzenia. Agnieszka Holland zresztą na pierwszym spotkaniu ze mną powiedziała, że pójdziemy po bandzie. Nie wiedziałam do końca, co ma na myśli. Wyobrażałam sobie, że będzie się lała krew jak u Tarantino, ale potem zrozumiałam, że Agnieszka myśli o tym, by zrobić taki film, który wymyka się granicom gatunkowym – opowiadała pisarka.

Jak dzieliła się pisarka ze świdnicką publicznością powstał koncept kontynuacji historii Duszejki. – Mam pomysł do napisania sequela, w którym znajdziemy wyjaśnienie, co robi Duszejko mieszkająca w Puszczy Białowieskiej. Jak dziś o tym myślę, to przechodzi mnie dreszcz metafizyczny, ponieważ to, co obmyśliłam 8 lat temu, sequel tej powieści, dzieje się dziś na naszych oczach. […] Sequel polegał na tym, że zjawiają się źli myśliwi, którzy wracają z pługu, ale też puszczy grozi zniszczenie, pojawiają tez różni drwale, którzy zaczynają te puszcze niszczyć. Być może napiszę jeszcze ten sequel, ale już wtedy nie będzie to taki gorący temat – dodała.

Dziś kolejne spotkania z twórcami polskiego kina, w ramach Świdnickiego Festiwalu Filmowego SPEKTRUM. Publiczność będzie miała okazję porozmawiać chociażby z aktorem Jakubem Gierszałem.

Program:
11 listopada (sobota)
11:00-12:15 Panel dyskusyjny: „Długie życie krótkiego metrażu” | GALERIA FOTOGRAFII
12:30-15:30 KONKURS FILMÓW KRÓTKICH: „Nic nowego pod słońcem”, reż. Damian Kocur, „Heimat”, reż. Emi Buchwald, „Koniec widzenia”, reż. Grzegorz Mołda, „Najpiękniejsze fajerwerki ever”, reż. Aleksandra Terpińska, 97’’ + spotkanie twórcami
14:30-15:30 Spotkanie z Jakubem Gierszałem | Klub Bolko
16:00-18:15 KONKURS GŁÓWNY: „Serce miłości”, reż. Łukasz Ronduda, 78’ + spotkanie z twórcami
18:30-20:45 KONKURS GŁÓWNY: „Dzikie róże”, reż. Anna Jadowska, 93’ + spotkanie z aktorką Martą Nieradkiewicz
21:15-23:45 KONKURS FILMÓW KRÓTKICH: „Milczenie Polskich Owiec”, reż. Maciej Stuhr, „Deer Boy”, reż. Katarzyna Gondek, „60 kilo niczego”, reż. Piotr Domalewski, 79’’ + spotkanie z twórcami
12 listopada (niedziela)
10:00-12:15 Poranek Filmowy: „Tarapaty”, reż. Marta Karwowska, 85’ + spotkanie
11:00-12:15 Panel dyskusyjny: „Dźwięk i muzyka w filmie” | GALERIA FOTOGRAFII
12:30-14:10 KONKURS GŁÓWNY: „Po tamtej stronie”, reż. Aki Kaurismaeki, 100’
13:00-14:30 Świdnicki Spacer Filmowy, 90’ [oprowadzanie: Lech Moliński] 14:30-17:45 Wręczenie nagród + „Najlepszy”, reż. Łukasz Palkowski, 110” + spotkanie z twórcami
20:00-21:30 [POSŁUCHANE 3.0] EABS plays Repetitions (Letters to Krzysztof Komeda) feat. Tenderlonious
Organizatorami festiwalu są – Wrocławska Fundacja Filmowa i Świdnicki Ośrodek Kultury.

Tekst i zdjęcia: Agnieszka Nowicka

Poprzedni artykułJak doskonalić swoje umiejętności w zakresie komunikacji
Następny artykułŚwidnica świętuje Niepodległą [FOTO/VIDEO]