Nie było aż tak gigantycznych kolejek jak 5 lat temu podczas otwarcia Galerii Świdnickiej, ale „gorące skrzydełka” amerykańskiego potentata świdniczanie powitali tłumnie. Około 150 osób czekało przed wszystkimi wejściami do galerii, by ruszyć do KFC.
KFC od lat wzbudzało emocje świdniczan. Popularna restauracja na pierwszych 50-ciu gości czekała z kubełkami skrzydełek za złotówkę, był też powitalny tort i kupony rabatowe na przeboje z menu, między innymi na kanapkę Zinger, kubełek classic czy też hot wings z frytkami.
KFC będzie czynne w godzinach otwarcia Galerii Świdnickiej.
Zdjęcia Dariusz Nowaczyński