Praktycznie nie ma dnia bez interwencji policji lub Straży Miejskiej w każdym miejscu Świdnicy. Amatorzy „procentów” na libacje upodobali sobie między innymi zaułki w centrum miasta i nie mają żadnych hamulców. Niektórzy są karani mandatami, innym uchodzi na sucho.
Kilka dni temu czytelniczka Swidnica24.pl była świadkiem sceny, którą zarejestrowała na zdjęciu. W wąskiej uliczce na tyłach Klubu Bolko widać trzech mężczyzn, którzy najprawdopodobniej są w stanie upojenia alkoholowego. Jeden z nich kompletnie nad sobą nie panował, prezentując światu nagie pośladki. Jak usłyszeliśmy w Straży Miejskiej, nie było zgłoszenia w tej sprawie.
Natomiast mieszkaniec ulicy Grodzkiej nie wahał się i zawiadomił strażników o libacji, urządzonej 19 września w podwórzu przy numerach 3-5-7. – Dolegliwością w ich postępowaniu było głośne zachowanie i używanie słów ogólnie przyjętych za nieprzyzwoite, które niosły się szerokim echem, docierając do mieszkańców przez otwarte okna. Przybyli na miejsce funkcjonariusze nałożyli na sprawców wykroczenia grzywny w formie mandatu karnego w kwocie po 100 zł. Mężczyźni w obecności patrolu opuścili miejsce zdarzenia – informuje Jacek Budziszewski ze Straży Miejskiej.
/red./