689 619,51 złotych – kara w tej wysokości została nałożona na wykonawcę Żłobka Miejskiego nr 2 w Świdnicy. Inwestycja miała być gotowa w listopadzie 2016, a była dopiero na przełomie kwietnia i maja tego roku. Wykonawca nie zgadza się z decyzją prezydenta Świdnicy i przekonuje, że wina za opóźnienie leży po stronie miasta.
Budowa drugiego miejskiego żłobka miała się zakończyć 7 listopada 2016 roku, a dzieci miały zostać przyjęte na początku stycznia 2017 roku. Ostatecznie odbioru dokonano 19 maja, a dzieci zaczęły uczęszczać do żłobka w czerwcu 2017 roku.
Jak podawał Mateusz Jadach z biura prezydenta Świdnicy, „Zakres prac związanych z budową Miejskiego Żłobka Nr 2 w Świdnicy przy ul. Galla Anonima 5 obejmował budowę budynku żłobka wraz z wyposażeniem na 100 miejsc dla dzieci oraz zagospodarowanie terenu w rejonie ulic Galla Anonima i Andersa. Łączny koszt zadania wyniósł 4 995 138,77 zł. Inwestycja została sfinansowana ze środków budżetu państwa w ramach resortowego program rozwoju instytucji opieki nad dziećmi w wieku do lat 3 „MALUCH” – edycja 2016 w wysokości 2 391 326,00 zł oraz z budżetu miasta Świdnicy w wysokości 2 603 812,77 zł.”
W umowie z wykonawcą znalazł się zapis o karze za nieterminowe wykonanie prac, ok. 100 tysięcy złotych za miesiąc. – Na wykonawcę budowy żłobka nałożona została kara w wysokości 689 619,51 zł. Sprawa jest w toku – poinformowała portal Swidnica24.pl Magdalena Dzwonkowska, rzeczniczka prasowa UM w Świdnicy.
Z tą decyzją władz miasta wykonawca się nie zgadza. W odpowiedzi, sporządzonej przez kancelarię prawną, mecenas reprezentujący KBud wskazuje, że do opóźnienia nie doszło z winy wykonawcy, a inwestora, jakim jest miasto. Jak wskazuje mecenas Zbigniew Barwina, projekt budowlany zawierał błędy (na które właściciel firmy miał wskazywać w kilku pismach skierowanych do miasta), które wymagały zmiany projektu budowlanego, a to za sobą pociągało zmianę pozwolenia na budowę i zawarcie aneksów do umowy na wykonanie żłobka. – Błędy dotyczyły kwestii drobniejszych, ale i niezwykle istotnych jak drogi przeciwpożarowe – mówi Wojciech Napiórkowski, dyrektor zarządzający w KBud. – Już sam fakt, że doszło do podpisania aneksów, wydłużających wykonanie niektórych prac do końca I kwartału 2017 roku sprawiło, że nie było nawet formalnej możliwości utrzymania terminu.
Z informacji podanej przez dyrektora Napiórkowskiego wynika, że trwa wymiana pism. – Jesteśmy gotowi spotkać się i rozmawiać – dodaje. Firma zastrzega jednak, że jeśli miasto będzie trwało w swoim postanowieniu, KBud zażąda od miasta pokrycia kosztów m.in. utrzymania placu budowy i płac za okres 7 miesięcy.
Jak już informowaliśmy, z powodu błędów w projekcie opóźniają się prace przy budowie stadionu miejskiego w Świdnicy. Miasto wypowiedziało umowę dotychczasowemu projektantowi. – Zamawiający odstąpił od umowy z projektantem z powodu niewywiązania się przez niego z zapisów umowy. W chwili obecnej trwają prace na wyłonieniem nowego zespołu projektowego. Jego zadaniem będzie wykonanie projektu zamiennego – informowała Magdalena Dzwonkowska. – Podczas robót budowlanych często dochodzi do ingerowania i modyfikowania dokumentacji projektowej. Jest to wynik zmian wprowadzanych podczas realizacji prac. I tak też było w przypadku modernizacji stadionu. Koniecznym będzie wykonanie projektu zamiennego w zakresie zmiany położenia zbiornika retencyjnego, który jest projektowany na terenie basenu letniego, a który wchodzi w kolizję z nowo projektowanymi nieckami basenowymi i trasą wodociągu. Dokonane muszą zostać także poprawki dotyczące konstrukcji i posadowienia trybun i ich zadaszenia, co wynikło ze struktury geologicznej terenu.” (więcej o opóźnieniu w budowie stadionu TU)
Agnieszka Szymkiewicz