Blisko pół tysiąca dzieci ze Świdnicy i gminy Świdnica rozpoczęło zabawę podczas drugiej tury Miasta Dzieci. Niecodzienne półkolonie, podczas których najmłodsi poznają najróżniejsze zawody i wartość pracy, potrwają z przerwą na święto (15 sierpnia) do końca tego tygodnia.
W miejski organizm z bankami, policją, zakładami pracy, a nawet ogrodami, zamienił się teren Ośrodka Sportu i Rekreacji. Dzięki prawdziwym złotówkom z budżetów miasta Świdnica i gminy Świdnica, a także darom licznych sponsorów, uczestnicy letniej akcji zarabiają „tauronki””, które na zakończenie będą mogli wydać w „Sklepie marzeń”.
Dzieci zostały podzielone na grupy, które co godzinę będą zmieniały się w wykonywaniu danego zawodu, a wybór jest bardzo duży: od pracownika banku, przez policjanta po ogrodnika. – W tej edycji mamy dwa dodatkowe zawody: tłumacza i inżyniera robotyki – dodaje Violetta Mazurek, koordynatorka Miasta Dzieci. Czas nie będzie mijał wyłącznie na pracy. W przerwie dzieci będą mogły skorzystać z wielu rozrywek sportowo-rekreacyjnych, a także zjeść drugie śniadanie i obiad. Dzieci wybiorą również własnego prezydenta.
/red./
Zdjęcia Dariusz Nowaczyński