W Sejmie dzisiaj drugie czytanie ustawy o Sądzie Najwyższym. Pakietowi ustaw, zmieniających polskie sądownictwo, towarzyszą ogromne emocje i skrajne postawy. Posłowie z okręgu wałbrzyskiego ostro wypowiadają się z sejmowej mównicy.
Sejm i Senat przyjęły już ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i ustroju powszechnym sądów, ustawą domykającą ma być ustawa o Sądzie Najwyższym, na mocy której zostanie wygaszona obecnie trwająca kadencja SN. Wybór nowych sędziów, który wg projektu, jeszcze do wczoraj, miał pozostać jedynie w gestii ministerstwa sprawiedliwości, dzisiaj proponowane jest przyznanie tego przywileju prezydentowi. Wszystkie gremia prawnicze – od Krajowej Rady Sądowniczej, przez stowarzyszenia po Sąd Najwyższy, mówią o niezgodności ustaw z Konstytucją. Opozycja wskazuje, że nowe uregulowania całkowicie podporządkowują sądownictwo politykom, a szczególnie ministrowi sprawiedliwości. Prawo i Sprawiedliwość twierdzi, że chodzi jedynie o poprawę funkcjonowania sądów, wyeliminowanie patologii i uzyskanie przez społeczeństwo kontroli nad – jak to określają politycy rządzącej partii – „kastą sędziów”.
Wśród 49 posłów, podpisanych pod projektem ustawy o Sądzie Najwyższym jest świdniczanin, Wojciech Murdzek, formalnie niezwiązany z żadną partią, ale wchodzący w skład klubu Parlamentarnego PiS. Podczas debaty sejmowej po pierwszym czytaniu projektu zabrał głos:
Zupełnie inny pogląd ws. zmian i planów rządzącego ugrupowania przedstawiła posłanka Platformy Obywatelskiej z Okręgu Wałbrzyskiego Katarzyna Mrzygłocka:
Dzisiaj posłowie Mrzygłocka i Murdzek są po dwóch stronach barykady, a jeszcze 3 lata temu sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. W 2014 roku Platforma Obywatelska poparła Wojciecha Murdzka w wyborach na prezydenta Świdnicy.
***
Wczoraj prezydent RP Andrzej Duda zażądał przyjęcia jego projektu ustawy, wprowadzającej zmianę do ustawy o KRS (o zmianie trybu wyboru sędziów), od czego uzależnił podpisanie ustawy o Sądzie Najwyższym. Decyzję z entuzjazmem chwalił klub Kukiz`15, opozycyjne PO, PSL i Nowoczesna wypowiadały się z umiarkowanym zadowoleniem. Po analizie i głosach prawników wskazujących, że zaproponowana zmiana niczego faktycznie nie zmienia, a ustawa nadal będzie łamała Konstytucję, opozycja żąda weta prezydenta do wcześniej przyjętych ustaw o sadownictwie i rezygnacji z ustawy o SN w proponowanym obecnie kształcie. Przeciwko zmianom protestuje część Polaków. Spontaniczne manifestacje od niedzieli organizowane są w wielu polskich miastach. Prace nad ustawą próbuje powstrzymać opozycja, dzisiaj kluby zgłosiły 1300 poprawek.
Atmosfery nie studzi lider PiS Jarosław Kaczyński, który w emocjonalnej wypowiedzi oskarżył opozycję o zamordowanie brata, Lecha Kaczyńskiego. Posłowie zapowiadają złożenie przeciwko prezesowi pozwów zbiorowych.
/asz/