No i doczekały się morelki na swoją kolej. Na pewno zdążycie zrobić sobie kilka słoiczków tego najprostszego z dżemów.
Morele zdają się być wręcz stworzone do tego, by je zamknąć w słoikach i w zimowy, ponury ranek wpuścić do domu smak i aromat lata. Dżemik, najsmaczniejszy jest z dojrzałych, pełnych słońca owoców. Przepis najłatwiejszy z łatwych.
Potrzeba:
1kg moreli
1/2 kg cukru
1łyżka soku z cytryny
skórka otarta z 1/2 małej cytryny
Morele umyłam, pokroiłam na ćwiartki, usunęłam pestki. Włożyłam do rondla, zasypałam cukrem i pozostawiłam na jakieś 20 minut. Gotowałam 30 minut na minimalnym ogniu, stale mieszając, żeby nie przywarły. Dodałam sok z cytryny oraz jej skórkę, bo lubię, gdy dżem jest lekko kwaskowaty. Ale możecie z tego zrezygnować. Chwilę jeszcze pogotowałam razem. Gorący dżem włożyłam do wyparzonych wcześniej słoików, zamknęłam wyparzonymi zakrętkami. Pasteryzowałam 10 minut.
Penelopa Rybarkiewicz-Szmajduch