Aktualizacja: 27 czerwca – Trzy kocięta zostały adoptowane w miniony weekend. Pozostałe trzy wciąż czekają na kochający dom. Łącznie w świdnickim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt jest 9 kociąt do adopcji.
Kocięta, choć wychowywane przez jedną matkę, pochodzą z różnych miotów. Trzy są interwencji z Jaworzyny Śląskiej, a pozostałe odnalezione zostały w Bielawie w kartonowym pudełku. Maluchy nazwane wyjątkowymi, ziołowymi imionami – Arnika, Kminek, Lawenda, Lukrecja, Rozmaryn i Rumianek, można już adoptować w świdnickim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt.
Kocięta trafiły do świdnickiego schroniska pod koniec maja. – Maluchy są kotkami fundacyjnymi, grzecznościowo umieszczonymi w schronisku. Trzy z nich wraz z matką pochodzą z interwencji z Jaworzyny Śląskiej. O złym stanie kociąt poinformowała nas mieszkanka Jaworzyny Śląskiej. Zostały odkarmione, odrobaczone i zaczepione. Pozostałe kotki zostały wyrzucone w Bielawie w kartonowym pudełku. Maluchy nie były jeszcze samodzielne i postanowiliśmy umieścić je przy matce trójki kociąt z Jaworzyny Śląskiej. Doskonale spełniła się w swojej roli – opowiada Adrianna Kaszuba z FMP Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Świdnicy.
Kocięta nazwane zostały ziołowymi imionami – Arnika, Kminek, Lawenda, Lukrecja, Rozmaryn i Rumianek. Małe tygryski spędzają czas na wspólnych zapasach, gonieniu się nawzajem i zabawie dzwoniącymi, kolorowymi piłeczkami. Urocze kocięta od 18 czerwca czekają na kochający dom.
– Adopcja powinna być przemyślana, gdyż to zobowiązanie na najbliższe minimum 12 lat. Warunkiem adopcji któregokolwiek z kotków jest jego sterylizacja/kastracja do ukończenia 9 miesiąca życia, podpisanie umowy adopcyjnej. W celu adopcji kotka trzeba się zgłosić do schroniska z transporterem (bez tego kotek nie zostanie wydany) i dowodem osobistym – informują na fanage’u pracownicy schroniska.
Tekst: AN
Zdjęcia: FMP Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Świdnicy