W Polsce jak i na świecie są miliony pasjonatów starych samochodów. Duch przeszłości sprawia, że pojazdy z historią mają w sobie coś niesamowitego i magicznego. Da się to zauważyć choćby z racji tego, że pary młode bardzo chętnie wypożyczają stare samochody na ślub, a także osoby znane z telewizji decydują się od czasu do czasu zapewnić sobie wielkie wejście wysiadając na czerwony dywan z klasyka.
Nie kupuj kota w worku
Najważniejszy jest spokój i opanowanie, nawet wtedy, gdy wydaje Ci się, że zobaczysz ofertę i musisz natychmiast sfinalizować transakcję, zanim ktoś inny Cię uprzedzi. W przypadku starych samochodów nie można podejmować pochopnych decyzji, szczególnie wtedy gdy mają one dosyć wysokie ceny. Niektórych mankamentów i wad można nie zauważyć na pierwszy rzut oka, jako że dotychczasowy właściciel pojazdu mógł się bardzo postarać, aby je przed Tobą ukryć.
To co musisz wiedzieć na pewno to to, że jeśli chcesz aby zakupiony przez Ciebie pojazd zyskał zacny tytuł zabytku musi spełnić kilka norm, takich jak wiek 25 lat, wycofanie z produkcji minimum 15 lat temu, a pod jego maską musi znajdować się co najmniej 75% oryginalnych części. Podczas oględzin pojazdu wypytaj właściciela o wszystko, tj. czy pojazd był garażowany czy używany, czy w przeszłości brał udział w wypadkach i stłuczkach, a także jakie oryginalne części zostały wymienione na stare zamienniki. Jeśli tylko osoba sprzedająca będzie z Tobą w pełni szczera to może to uchronić Cię od zakupu zwyczajnego bubla.
Zabezpiecz ulokowany kapitał
Zamrażając pieniądze w banku nie zarobimy za wiele ale przynajmniej mamy pewność, że też nie stracimy. W tym przypadku takiej pewności nie ma i zawsze jest ryzyko utraty oszczędności naszego życia. Wartość zakupionego pojazdu może obniżyć wspomniany wcześniej wypadek lub stłuczka lub zepsuta część, która zostanie podmieniona nieoryginalną, z braku tej właściwej. Nie ma jednak co załamywać rąk, a w przypadku nieszczęśliwego splotu wydarzeń trzeba ratować to, co zostało. Z pewnością pomogą Ci w tym środki otrzymane od ubezpieczyciela (np. https://www.lancasterinsurance.co.uk/insurance/classic-car-insurance/), które będziesz mógł przeznaczyć na ewentualną naprawę czy renowację. Miej na uwadze, że lepiej jest teraz zapłacić kilkaset złotych za ubezpieczenie nie mając pewności, że w ogóle będzie nam ono potrzebne, niż później płacić kilkanaście razy więcej za naprawę, która będzie nieunikniona.
/artykuł sponsorowany/