Był bezpański, ale doskonale znany mieszkańcom kamienic z placu Grunwaldzkiego i ul. Żeromskiego w Świdnicy. Kota dokarmiał kto mógł, a on odwdzięczał się ufnością. W miniony piątek został znaleziony martwy z zaciśniętym wokół szyi brzeszczotem.
 Kot nie przeszkadzał nikomu, był dobrze traktowany przez mieszkańców. Widok okrutnie zamordowanego zwierzęcia wszystkich bardzo poruszył. Na miejsce została wezwana policja. – Kot miał zaciśnięty na szyi zardzewiały brzeszczot – informuje Grzegorz Oleśkiewicz z KPP w Świdnicy. – Ustalamy osoby, które mogły widzieć, kto stoi za tym czynem. Zostało wszczęte postępowanie.
Kot nie przeszkadzał nikomu, był dobrze traktowany przez mieszkańców. Widok okrutnie zamordowanego zwierzęcia wszystkich bardzo poruszył. Na miejsce została wezwana policja. – Kot miał zaciśnięty na szyi zardzewiały brzeszczot – informuje Grzegorz Oleśkiewicz z KPP w Świdnicy. – Ustalamy osoby, które mogły widzieć, kto stoi za tym czynem. Zostało wszczęte postępowanie.
Niewykluczone, że to czwórka mieszkających w tym rejonie nastolatków. Chłopcy widziani byli na podwórku z brzeszczotem, którym później zabito kota.
Za zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem grozi do 3 lat więzienia, sąd może również nałożyć nawiązkę na cel związany z ochroną zwierząt w wysokości od 500 do nawet 100 000 złotych.
/asz/
 
                