Strona główna 0_Slider „Colin” w świdnickim areszcie

„Colin” w świdnickim areszcie [FOTO]

3

Niczego nie przeskrobali, a za kraty trafili tylko na chwilę, by spotkać się z kibicami, którzy nie mogą trwającego właśnie 45.Rajdu Krause oglądać na żywo. Z osadzonymi w świdnickim Areszcie Śledczym  w ramach zajęć kulturalno-oświatowych rozmawiali aktualni wicemistrzowie Polski w rajdach samochodowych Jakub „Colin” Brzeziński i Szymon Marciniak.

Spotkanie z ze sportowcami zostało zorganizowane w ramach prowadzonych w jednostce oddziaływań resocjalizacyjnych, w których prowadzeniu zgodnie z Kodeksem karnym wykonawczym mogą uczestniczyć również osoby współdziałające z funkcjonariuszami Służby Więziennej. Postawa i kariera sportowców oraz dotychczasowe ich osiągnięcia, które cieszą się uznaniem, pozytywnie wpływają na słuchaczy mobilizując ich do inicjatywy, podejmowania własnych samodzielnych działań, a także uczą odpowiedzialności za swoje czyny i dają możliwość rozwijania zdolności.

Przeszło półtora godzinne spotkanie w konwencji konferencyjnej było dla osadzonych dużą atrakcją, a zarazem wyróżnieniem, ponieważ zdecydowana większość z nich nigdy wcześniej nie miała okazji spotkać się z czołowymi zawodnikami rajdowymi.  Warto dodać, że Jakub Brzeziński i Szymon Marciniak, do pierwszej eliminacji Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, którą będzie świdnicki Rajd „Krause” przystąpili z numerem 1.

W pierwszej części jeden ze skazanych odczytał życiorysy, przebieg kariery sportowej i główne osiągnięcia zawodników. Chwilę później sportowcy opowiedzieli o swoich „pierwszych krokach” w rajdach, a także aktualnych celach i zamiarach. Osadzonych szczególnie interesowała specyfika przygotowań do rajdów samochodowych i zasady prowadzenia auta sportowego.

Skazani byli zafascynowani karierą Jakuba Brzezińskiego, która mogłaby posłużyć za scenariusz filmowy. Jak wspominał sam bohater spotkania: pasją do motosportu zaraził się przypadkowo, a przygodę z rajdami rozpoczął przed monitorem komputera. Natomiast za nagrody wygrane w wirtualnych zawodach kupił swoją pierwszą rajdówkę, którą rozbił po 100 metrach. W 2016 r. „Colin” Fiestą R5 nie tylko zwyciężył w klasyfikacji generalnej Rajdu Nadwiślańskiego, pierwszą w swojej rajdowej karierze, ale przede wszystkim wywalczył wicemistrzostwo kraju w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski, przegrywając tylko z utytułowanym Grzegorzem Grzybem. Dodatkowo starty w Mistrzostwach Polski łączył z prestiżowym Fiesta Trophy, cyklu towarzyszącemu Rajdowym Mistrzostwom Świata (WRC), w którym zajął 6 miejsce. Zebrani w świetlicy skazani z dużym zainteresowaniem śledzili wypowiedzi sportowców.

W trakcie rozmowy prezentowane były filmy z rajdów, przedstawiające zmagania sportowe gości, w tym wiele ujęć z wnętrza samochodu pochodzącego z zeszłorocznego rajdu świdnickiego. Rajdowcy na bieżąco komentowali i opowiadali o osiąganych prędkościach, przeciążeniach oraz technice jazdy. Wiele wątków dotyczyło samego przygotowania do rywalizacji, a także zgrania zespołu i panującej w nim atmosfery. Osadzonym imponowała konsekwencja, pracowitość, odporność na stres i silny charakter sportowców, którzy jednocześnie dali się poznać jako niezwykle sympatyczni, życzliwi i otwarci ludzie.

Skazani gromkimi brawami podziękowali sportowcom za poświęcenie czasu na rozmowę i spotkanie. Padały życzenia dotyczące powodzenia w trakcie najbliższego rajdu, w którym wystartują zawodnicy, ale także w czasie kolejnych startów. Ponadto zgodnie z tradycją panującą w Areszcie Śledczym w Świdnicy sportowcy otrzymali pamiątkowy upominek w postaci obrazu przedstawiającego ich rajdówkę, autorstwa jednego z uczestników spotkania.

/por. Bartłomiej Perlak, Areszt Śledczy w Świdnicy/
opr. red.

Poprzedni artykuł400 tysięcy złotych na przydomowe oczyszczalnie
Następny artykułMajówka w Świebodzicach