Po czteromiesięcznej przerwie piłkarze Polonii-Stali Świdnica wracają do walki o ligowe punkty. Biało-zielony wicelider tabeli zainaugurują piłkarską wiosnę w Wołowie mierząc się z miejscowym Miejskim Klubem Piłkarskim.
Do rozpoczęcia spotkania kilkanaście minut.
Zagramy w składzie: B. Kot, Salamon, Klemiński, Ł. Kot, Sowa, Szuba, Łuszkiewicz, Kozachenko, Jagieła, Szczygieł, Myrta
Na ławce: Kurzeja, Białas, Jędrasiewicz, Somala, Kusio
Zawodnicy wychodzą już na murawę
Przed tym spotkaniem Polonia-Stal jest druga w tabeli – 35 punktów
MKP Wołów znajduje się na dziewiątej pozycji – 21 „oczek”
Rozpoczynamy spotkanie
Wiosną świdniczanie grają w zupełnie innym ustawieniu – trójką obrońców i dwoma napastnikami
4′ – świetna okazja polonistów, Myrta minął dwóch obrońców i złożył się do strzału – niestety uderzenie zablokowane przez kolejnego defensora
6′ – w starciu z Klemińskim ucierpiał jeden z zawodników MKP – przerwa w grze
9′ – niebezpiecznie główkuje jeden z przeciwników, piłka w dłoniach Kota
14′ – zamieszanie w środku pola, piłka trafia ostatecznie do zawodnika MKP, który pokonuje Bartka Kota w sytuacji jeden na jednego. Przegrywamy 0:1!!
20′ – gra w środku pola, staramy się grać piłką, MKP na swojej połowie czeka na kontry
25′ – z rzutu wolnego strzelają gospodarze, pewna interwencja naszego bramkarza
Po niezłym początku, w ostatnich minutach gra nam się nie klei, sporo strat i niedokładności
28′ – Szuba dośrodkowuje w pole karne, zamieszanie, ale w porę reagują obrońcy MKP
Trudne dziś warunki do gry, jest zimno, a zawodnicy walczą do tego z porywistym wiatrem
32′ – w polu karnym powalony na ziemię został Myrta – rzut karny dla świdniczan!
33′ – Szuba z karnego i mamy remis 1:1!!
35′ – uderzenie rywali z narożnika pola karnego – broni Kot
38′ – niestety tracimy drugiego gola i przegrywamy 1:2. W sytuacji sam na sam Kot musiał uznać wyższość przeciwnika!
40′ – Myrta świetnie dogrywa do Szuby, ten pudłuje z 16 metrów
41′ – mocno przycisnęliśmy gospodarzy – Kozachenko uderza z narożnika pola karnego – piłkę łapie golkiper
koniec pierwszej połowy – przegrywamy 1:2
rozpoczynamy drugą połowę, Jędrasiewicz zmienia Klemińskiego
50′ – z inicjatywą ruszyli świdniczanie, Myrta próbował dograć do Szczygła, ten został wyprzedzony przez obrońców, strzelał jeszcze Kozachenko, lecz piłka mija bramkę
56′ – świetne okazje gości, dwukrotnie w polu karnym Jagieła, chyba niepotrzebnie szukał partnerów, mógł sm spróbować zaskoczyć bramkarza
59′ – niestety odkrywamy się za mocno i tracimy trzeciego gola. MKP Wołów wygrywa już 3:1!
61′ – MKP Wołów wychodzi z kontrą po naszej stracie i strzela na 4:1!
65′ – biało-zieloni rzucają się do huraganowych ataków, ale czy nie jest za późno… Tracimy już 3 gole!
69′ – Szczygieł uderza z 20 metrów, udanie interweniuje bramkarz MKP
72′ – nasz opór się opłacił, Szuba trafia precyzyjnym strzałem na 4:2 dla miejscowych. Tracimy jeszcze jednak 2 gole!
74′ – piłka odbija się od ręki gracza MKP – sędzia nie dyktuje jednak jedenastki, żółta kartka dla Sowy za protesty
78′ – Myrta przedziera się groźnie w polu karnym – tylko rzut rożny!
80′ – i mamy trzeciego gola! Popisujemy się celną główką (Myrta) po rzucie rożnym!!
84′ – rywale na chwilę oddalili niebezpieczeństwo od własnej bramki
90′ – atakujemy całą drużyną, końcówka spotkania
90+’ – znakomita okazja w końcówce, rykoszety, strzały zablokowane, piłka niestety nie wpada do wołowskiej sieci – przegrywamy mecz 3:4!!!