Policjanci „pierwszego kontaktu” mają mieć czas i motywację do tego, by spotykać się z mieszkańcami. W ich obowiązkach nie ma już spraw kryminalnych i dochodzeń, jest natomiast szansa na awans i większe zarobki.
Do tej pory tak zwani dzielnicowi często musieli wykonywać zadania policjantów służby prewencyjnej czy kryminalnej, przez co nie mieli czasu na to, aby zainteresować się sprawami mieszkańców. W tej chwili już się to zmieniło i dzielnicowi nie prowadzą dochodzeń czy spraw o wykroczenia, a spędzają więcej czasu na obchodzie swojego rejonu. Przypomnieć należy, że każdy dzielnicowy ma telefon, skrzynkę e-mailową, a dane kontaktowe do niego z łatwością znajdziemy w aplikacji „Moja Komenda” (lub na stronie KPP Świdnica, przyp. red.) – informuje Grzegorz Oleśkiewicz, rzecznik prasowy KPP w Świdnicy. Powstało ponadto nowe, lepiej płatne stanowisko – starszy dzielnicowy. Dzięki temu funkcja dzielnicowego stała się opłacalna dla policjantów – mogą oni awansować, pełniąc cały czas swoją funkcję. To niezwykle istotna zmiana – na tym stanowisku bardzo ważne jest doświadczenie i dobre rozeznanie okolicy, w której pełni się służbę.
14 marca w Komendzie Powiatowej Policji w Świdnicy komendant powiatowy nadkom. Andrzej Dobies w ramach realizacji programu „Dzielnicowy bliżej nas” wręczył rozkazy personalne mianujące ośmiu najbardziej zasłużonych „funkcjonariuszy pierwszego kontaktu” na stanowiska starszych dzielnicowych.
Awanse otrzymali dzielnicowi: mł.asp.Adam Kłyszejko (KPP Świdnica), asp.szt.Grzegorz Grzelak (KPP Świdnica), st.asp.Grzegorz Bugajski (KPP Świdnica), asp.szt.Robert Zwadroń (PP Jaworzyna Śląska), mł.asp.Krzysztof Nabiałek (KP Strzegom), mł.asp.Janusz Rajczykiewicz (KP Strzegom), mł.asp.Wojciech Plizga (KP Żarów) oraz asp.szt.Paweł Kieruńczak (KP Świebodzice). Staż służby wymienionych funkcjonariuszy na stanowisku dzielnicowy wynosi od 3 do 25 lat.
/KPP w Świdnicy, opr. red./
Zdjęcia KPP w Świdnicy
