Prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska dołączyła do Komitetu Honorowego Referendum Aborcyjnego. Wspólnie z pomysłodawcami i kilkunastoma członkami Komitetu chcą dać możliwość wypowiedzenia się obywatelom na temat prawa aborcyjnego w Polsce.
Organizatorzy akcji, którzy zbierają podpisy pod petycją o przeprowadzenie referendum aborcyjnego, mówią „tak” dla aborcji w czterech przypadkach: kiedy zagrożone jest życie matki, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu lub kazirodztwa, kiedy wiadomo, że płód jest ciężko i nieodwracalnie uszkodzony; chcą również zgody na aborcję do 12 tygodnia ciąży. Oprócz Prezydent Świdnicy, w Komitecie Honorowym znaleźli się także: prof. Jan Hartman, filozof i bioetyk, Kora Jackowska, wokalistka i autorka tekstów, Ryszard Kalisz, prawnik i polityk, Joanna Senyszyn, polityczka, ekonomistka i nauczyciel akademicki czy Robert Biedroń, prezydent Słupska.
– Żeby wszystko było jasne. Według mnie aborcja to ostateczność – w absolutnie wyjątkowych i trudnych sytuacjach, które nawet ciężko sobie wyobrazić. Ale to jest wyłącznie mój osobisty pogląd. A jako że decyzje w tej sferze są właśnie niezwykle osobistymi, chcemy, by każdy mógł się wypowiedzieć na ten temat. Referendum to najlepsza forma, by to zrobić. Chcemy zadać trzy pytania – dotyczące liberalizacji, zaostrzenia lub utrzymania dotychczasowych rozwiązań prawnych. Ja mówię TAK dla utrzymania obowiązującej ustawy. To dobry kompromis, lecz to tylko moje zdanie. Ale warto o tym rozmawiać. Dlatego właśnie chcemy każdemu dać prawo głosu – w otwartym referendum. Przy okazji jednak wciąż trzeba mówić o innych problemach – mądrej edukacji seksualnej, skutecznej antykoncepcji, dobrej opiece zdrowotnej nad matką i dzieckiem, szczególnie wówczas, gdy pojawiają się problemy. Powiem coś może kontrowersyjnego, ale wynika to z doświadczeń zawodowych. Często ze smutkiem widzę, że decyzje o macierzyństwie są przypadkowe, nieprzemyślane, dziewczyny zachodzą w ciążę z chwilowym partnerem, którego za chwilę zmieniają, by… znów zajść w ciążę. O tym też trzeba rozmawiać – o przygotowaniu młodych ludzi do tej najważniejszej roli w życiu. W samym komitecie, który liczy kilkanaście osób, znalazłam się na zaproszenie Włodzimierza Czarzastego, szefa SLD. Polska lewica nie boi się trudnych tematów. Ale powtórzę raz jeszcze bardzo mocno – nie sprowadzajmy tej dyskusji jedynie do tematu aborcji – mówi Beata Moskal-Słaniewska.
Więcej o akcji można przeczytać TU.
/sab/
Zdjęcie z profilu FB Beaty Moskal-Słaniewskiej