Dzisiaj już można odetchnąć, jednak ostatnie opady śniegu i mróz dały się kierowcom i pieszym we znaki. Główne ulice w Świdnicy były dobrze utrzymane, ale mieszkańcy bocznych mają poważne zastrzeżenia.
O pomoc nie mógł doprosić się czytelnik Swidnica24.pl z ulicy Zachodniej. – Szanowni Państwo. Opublikowaliście artykuł w sprawie zimowego utrzymania dróg. Pragnę poinformować, iż sprawdzając ten temat – procedura nie funkcjonuje. Mieszkam na skrzyżowaniu ul. Zachodniej z Lompy. Te ulice nie są w ogóle odśnieżane, ani w inny sposób utrzymywane przez miasto. Dyspozytor Zieleni Miejskiej odmówił przyjęcia zgłoszenia – nawet jednorazowego twierdząc, że nie może: nie ma piasku albo Departament Dróg UM nie zezwala. W trakcie rozmowy telefonicznej, dzwoniąc pod numer 74 856 28 96, z UM Świdnica dowiedziałem się, iż nie ma możliwości nawet jednorazowego przejazdu, bo drogi za wąskie albo zbyt mały ruch, więc nie zlecą. Trzeba też hipotetycznie zgody przełożonego (pan Gleba), ale jest on niedostępny przez kilka dni. Otóż informuję, że ul. Zachodnia to jedna z podstawowych dla kierowców poruszających się od strony szpitala Latawiec na Osiedle Młodych lub na drogę nr 35 – zatem ruch bardzo intensywny. Szczególnie skrzyżowanie – Zachodnia – Lompy – Staszica jest wyjątkowo niebezpieczne – o czym przypominają uszkodzone okoliczne płoty i samochody. Ponadto jest duże zagrożenie dla mieszkańców. Tak w Świdnicy traktuje się podatników i tzw. „suwerena” – skarży się pan Tomasz.
Mateusz Jadach z biura prezydenta Świdnicy, przekonuje, że interwencja została podjęta. – W dniu 18.01 po przyjęciu interwencji dokonana została wizja na wskazanej ulicy – przejazd nią był bezpieczny, natomiast oblodzenie jezdni występowało w obszarze skrzyżowania z ulicą Lompy. W rejonie skrzyżowania, pomimo znacznego oblodzenia, przy zachowaniu właściwej ostrożności, można w sposób bezkolizyjny manewrować. Mając jednak na względzie interwencję mieszkańca w rejon ten skierowano sprzęt w celu posypania skrzyżowania mieszanką środków chemicznych. Niemniej jednak, z uwagi na bardzo niskie temperatury, działanie zastosowanych środków może przynieść znikomy efekt (działanie tych środków jest skuteczne do temp. ok -6 st. C) – odpowiedział na pytanie, co zostało zrobione. Po co posypano środkiem, który nie działa? – Tu chodzi o temperatury, w których ten środek jest skuteczny. Działania zostały przeprowadzone w momencie, kiedy pogoda była odpowiednia, ale w niedługim czasie się zmieniła, jak to pogoda – odpowiedział asystent prezydenta.
Niestety, Urząd Miejski nie planuje włączyć ulicy Zachodniej, ani żadnych innych na osiedlach domów jednorodzinnych, do dróg objętych zimowym odśnieżaniem. – Działania w zakresie zimowego utrzymania dróg skierowane są przede wszystkim na drogi publiczne o znacznym natężeniu ruchu. Dbając o bezpieczeństwo i zdrowie uczestników ruchu drogowego, odśnieżaniem objęte są miejsca szczególnie niebezpieczne, tj. przejścia dla pieszych, skrzyżowania dróg równorzędnych, miejsca przed znakami STOP i przejazdy kolejowe, wzniesienia dróg o pochyleniu podłużnym ponad 4%, skrzyżowania z sygnalizacją świetlną. W dalszej kolejności zimowe utrzymanie dróg realizowane jest na głównych ciągach komunikacyjnych, ze szczególnym uwzględnieniem tras komunikacji miejskiej i dojazdów do instytucji publicznych. Ulica Zachodnia nie spełnia ww. kryteriów, nie stanowi głównego ciągu komunikacyjnego oraz w swoim przebiegu nie ma miejsc szczególnie niebezpiecznych w związku z czym, podobnie jak inne ulice na osiedlach domów jednorodzinnych nie jest objęta działaniami zimowymi. Ponadto, wymienione przez Pana ulice są wąskie, a zaparkowane tam pojazdy mocno ograniczają możliwości przejazdu dla specjalistycznego sprzętu – informuje Mateusz Jadach.
