Prokurator rejonowy w Świdnicy podjął dzisiaj decyzję o wszczęciu postępowania, które ma wyjaśnić, czy były prezydent Świdnicy Wojciech Murdzek i jego zastępca Ireneusz Pałac dopuścili się nadużycia uprawnień i przekroczenia obowiązków. Sprawa dotyczy sprzedaży gruntów, na których stanął Kaufland oraz przebudowy wjazdu w drogę krajową nr 35.
Zawiadomienie na początku listopada złożyła obecna prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska po ustaleniach Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej. Komisja wprost stwierdziła, że były szef miasta i jego zastępca narazili budżet Świdnicy na stratę ponad 2 milionów złotych. – Dzisiejszą decyzję poprzedziło wnikliwe postępowanie przygotowawcze, podczas którego zeznania złożył urzędnik miejski oraz zostały wstępnie zbadane wszystkie, dostępne w Urzędzie Miejskim, dokumenty związane z tą sprawą – mówi Marek Rusin, prokurator rejonowy. – Uznałem, że zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa nadużycia uprawnień i przekroczenia obowiązków przez zarząd miasta w latach 2009-2014.
Prokuratura chce wyjaśnić dwa wątki. Pierwszy dotyczy sprzedaży pięciu działek, na których później został wybudowany hipermarket. – Wyjaśnienia wymagają ogromne różnice w operatach szacunkowych dla tych działek, a także decyzja prezydenta miasta o partycypowaniu w kosztach przebudowy dojazdu do nowo budowanego sklepu, co nie leżało w obowiązkach gminy, a na co zostały wydane środki z budżetu. Zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstwa, jakim jest wyrządzenie gminie szkody majątkowej znacznych rozmiarów – wylicza prokurator.
Marek Rusin dodaje, że postępowanie toczy się w sprawie i nikomu nie postawiono zarzutów.
Agnieszka Szymkiewicz
Czytaj więcej:
Były prezydent działał na szkodę miasta?
Były prezydent kontra zarzuty Komisji Rewizyjnej