Maltańczycy od blisko 20 lat systematycznie i regularnie wspierają dzieci ze świdnickich domów dziecka. W ostatnich latach pomoc ta poszerzona została m.in. o schronisko im. Świętego Brata Alberta. Kawalerowie z Biberach po raz kolejnych przyjechali do Świdnicy.
Kawalerów Maltańskich z partnerskiego Biberach reprezentowali Walter Hänle – Stv. Kreisbeauftragter (zastępca przewodniczącego Powiatu/Kreis Biberach), Gerhard Prestle – Schweidnitzbeauftragter (delegat ds. Świdnicy), Albert Schmid – Finanzreferent (referent finansowy), Fredo Billwiller – Malteser (Kawaler Maltański) oraz Laszlo Mihai – Malteser (Kawaler Maltański).
Maltańczycy wspierają instytucje finansowo i rzeczowo. Przyjeżdżają do Świdnicy co najmniej dwa razy do roku: przez Bożym Narodzeniem i Wielkanocą. Dzięki nim wykonano przez lata wiele remontów. Do wielu osób trafił także sprzęt rehabilitacyjny i materace. Tym razem przywieziono m.in. dla schroniska – pralkę i lodówkę, dla Zespołu Placówek Opiekuńczo – Wychowawczych w Świdnicy – laptop z drukarką oraz suszarkę automatyczną do odzieży, dla Stowarzyszenia na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym – komputer i drukarkę.
– Jest to organizacja, która najdłużej świadczy taką pomoc świdnickim placówkom, za co jesteśmy ogromnie wdzięczni. Liczymy, że ta współpraca będzie trwała nadal, choć rozumiemy, że dziś priorytetem dla Kawalerów Maltańskich jest przede wszystkim objęcie opieką i pomocą licznych uchodźców, którzy m.in. zamieszkali w samym Biberach. Mimo tego, widzimy, że nadal chcą oni podtrzymywać więzi ze Świdnicą, a my zawsze będziemy ich tutaj z przyjemnością gościć – mówi prezydent, Beata Moskal-Słaniewska.
/UM w Świdnicy, opr. red./