Z inicjatywy stowarzyszenia Cukunft został dzisiaj wysprzątany cmentarz żydowski na wzgórzu u zbiegu ulic Esperantystów i Stęczyńskiego w Świdnicy. W akcję włączyli się wolontariusze z Kościoła Zielonoświątkowego-Świdnica dla Jezusa.
W ruch poszły miotły i grabie. Udało się odsłonić wciąż jeszcze widoczne nagrobki. Od lat cmentarz jest nieczynny. Pozostaje własnością wrocławskiej gminy żydowskiej.
To świdniccy Żydzi, po prawie 300 latach od wypędzenia, w 1815 roku wykupili ziemię na wzgórzu i stworzyli kirkut. Ostatni zmarli byli tu chowani w połowie XX wieku, dzisiaj po płytach nagrobnych i inskrypcjach prawie nic nie zostało. Przy głównej alei prowadzącej w głąb cmentarza znajduje się niewielka płyta pamiątkowa ze słabo już czytelnym napisem: „19 IV 1943 W XX ROCZNICĘ POWSTANIA W GETCIE WARSZAWSKIM. OFIAROM FASZYZMU CZEŚĆ ICH PAMIĘCI ŚWIDNICA 19 IV 1963.” – pisze Małgorzata Frąckowiak w opracowaniu poświęconym żydowskim cmentarzom Świdnicy.
Cmentarz przez wiele lat był raz do roku porządkowany przez młodzież z Gimnazjum nr 4, jednak te wysiłki niweczyli wandale. W 2005 roku uzupełniono zniszczone ogrodzenie, ale i po tych pracach niewiele już zostało.
Stowarzyszenie Cukunft podczas dwudniowych spotkań, zatytułowanych „Żydowska Świdnica na talerzu” na początku października przypomniało bogatą historię Żydów w Świdnicy. Sprzątanie cmentarza wówczas nie doszło do skutku ze względu na złą pogodę. Dzisiaj zaległość została nadrobiona.
opr. Agnieszka Szymkiewicz
Zdjęcia Piotr Tomaszewski