Kibice zebrani w żarowskiej hali przy ulicy Piastowskiej przeżyli dziś spore rozczarowanie. Siatkarze UKS-u Volley Żarów gładko przegrali na inaugurację historycznego sezonu w rozgrywkach II ligi. Najgorsze jest jednak to, że spora grupa żarowskich zawodników śledziła dziś zmagania swoich kolegów z trybun…!
– To prawdziwy falstart, płacimy frycowe w rozgrywkach II ligi. Zagraliśmy dziś jedynie siódemką zawodników. Grający trener Marcin Wójciak nie miał możliwości rotacji składem bowiem nie mieliśmy żadnego zmiennika. Dość późno zamknęliśmy kadrę drużyny i nie zdążyliśmy dopełnić spraw formalnych związanych z potwierdzeniem sporej ilości zawodników do rozgrywek. Jestem przekonany, że gdyby dziś grali, ten mecz wyglądałby inaczej – wyznał kierownik żarowskiej drużyny Krzysztof Wierzbicki.
Żarowski beniaminek nie nawiązał niestety wyrównanej walki z Chrobrym Głogów. Od początku starcia rywale górowali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, systematycznie budując swoją przewagę. Ostatecznie podopieczni Marcina Wójciaka ulegli oponentom 0:3 (14:25, 15:25, 13:25). Szansa na rehabilitację za tydzień. Miejmy nadzieję, iż działacze zdążą już dopełnić wszelkich spraw formalnych i nawiążemy wyrównaną walkę, grając na wyjeździe z Sobieskimi Żagań.
Siatkarze UKS-u Volley Żarów włączyli się w akcję „Gryfiacy dla Gosi” przekazując na licytację koszulkę Resovii Rzeszów z autografami wszystkich mistrzów świata i Europy juniorów oraz aktualnych mistrzów świata kategorii U-21.
/Mateusz Dzień vel Rakoczy, FOTO: Artur Ciachowski/
