Jak co roku, w rocznicę agresji Niemiec na Polskę, na terenie byłego obozu koncentracyjnego Gross Rosen w Rogoźnicy odbędą się uroczystości ku czci wszystkich, którzy przeszli przez miejsce nazywane kamiennym piekłem. Początkowo więźniowie pracowali 12 godzin na dobę przy wydobyciu granitu z pobliskiego kamieniołomu. Ze 120 tys. osób przymusowo pracujących dla Rzeszy, jedna trzecia nie wytrzymała katorżniczej pracy i nieludzkich warunków.
W ciągu niespełna czterech lat funkcjonowania w obozie pracowali więźniowie z ponad 20 państw. Najwięcej było Polaków, ale nie brakowało Węgrów, Rosjan, Belgów, Francuzów, Czechów, Austriaków, Niemców, a także Greków, Litwinów, Luksemburczyków, Norwegów i Słoweńców. Co drugi więzień był Żydem.
W uroczystościach, które zaplanowano w południe 4 września wezmą udział byli więźniowie, władze lokalne oraz kościelne. Obchody rozpoczną się mszą polową prowadzoną przez biskupa Ignacego Deca.
/red./