Minister edukacji Anna Zalewska podała przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego, że 86% 6-latków zostaje w przedszkolach. W Świdnicy ta proporcja jest inna. Do klas pierwszych idzie 52% sześciolatków.
Zgodnie ze zmianami wprowadzonymi przez rząd PiS-u, od roku szkolnego 2016/17 obowiązkiem szkolnym objęte są dzieci 7-letnie. Rodzice sześciolatków mają wybór: mogą zostawić dzieci w przedszkolu, posłać do „zerówki” lub klasy pierwszej.
Znaczących zmian już nie będzie, większość rodziców podjęła decyzje. Z 544 świdnickich sześciolatków do klas pierwszych szkół publicznych i niepublicznych pójdzie 261 dzieci. W ubiegłym roku w szkołach publicznych było 29 klas pierwszych, w 2016.17 będzie 13. Pozostałych blisko 300 sześcioletnich dzieci zostaje w przedszkolach lub będzie się uczyć w szkolnych zerówkach.
Efektem „ubocznym” tej sytuacji jest nieprzedłużenie umowy nauczycielom nauczania początkowego. Pracę straciło 6 osób, zatrudnionych na czas określony. Nie ma natomiast informacji o tym, by brakowało miejsc w przedszkolach dla dzieci trzyletnich.
/asz/