Do Świdnicy została sprowadzona czteroosobowa rodzina repatriantów z Karagandy w Kazachstanie. Państwo Repiczew przyjechali z synem Serigiejem oraz synową Julią. Głowa rodziny – Wiktor Repiczew pracował jako kurier, jego żona jest handlowcem, prowadziła własną działalność gospodarczą. Syn ukończył stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Wrocławskim, a synowa z wykształcenia jest psychologiem.
Po ukończeniu studiów wrócili do Kazachstanu, aby nabyć uprawnienia repatrianta. 3 sierpnia razem z rodzicami wrócili do Polski. Ich przyjazd był możliwy dzięki zaproszeniu Rady Miasta. Repatrianci zamieszkają w wynajętym mieszkaniu, otrzymają też pomoc w zagospodarowaniu i usamodzielnieniu się. Środki na ten cel pochodzą w głównej mierze z budżetu państwa. W ciągu sześciu lat miasto przyjęło trzy rodziny repatriantów.
/opr.red./