Świdniczanie są dumni z zabytkowej zabudowy centrum miasta, która z każdym rokiem zyskuje coraz większy blask. Zachwyt kończy się wraz z wejściem na zaplecza pięknych kamienic. Do końca września zostaną opracowane projekty odnowy i zagospodarowania trzech śródmiejskich podwórek w listopadzie miasto złoży wniosek o unijne dofinansowanie rewiatlizacji.
W przetargu miasto wyłoniło wykonawców zadania, które stanie się podstawą do przeprowadzenia w przyszłości konkretnych prac. Dwa podwórza zaprojektuje Pracownia Projektowa Budownictwa Ogólnego i Przemysłowego Zbigniew Mazij, jedno Architektoniczna Pracownia Projektowa Andrzeja Mikuły. Zanim powstaną projekty, mają być przedstawione dwie koncepcje zagospodarowania terenu, które będą konsultowane m.in. ze wspólnotami mieszkaniowymi.
Architekci mają zaplanować konieczne prace dotyczące infrastruktury, oświetlenia, korekty istniejącej zieleni i nasadzenia nowej, wyznaczenia ciągów komunikacyjnych i miejsc postojowych, budowy altan śmietnikowych, miejsc do zabaw dla dzieci i integracji mieszkańców. Projektant wystąpi również do starostwa o pozwolenie na budowę.
– Wykonanie dokumentacji projektowej, technicznej i etc. w ramach zadania „Przebudowa śródmiejskiej przestrzeni wewnątrz kwartałów – wspólne podwórka w Świdnicy” niezbędne jest, abyśmy mogli starać się o dofinansowanie tej inwestycji w ramach konkursu RPO 2014-2020 – oś priorytetowa 6 infrastruktura spójności społecznej, działanie 6.3 – rewitalizacja zdegradowanych obszarów, w ramach środków z Aglomeracji Wałbrzyskiej.
Zgodnie z obecnym harmonogramem konkurs ma zostać ogłoszony w październiku br., a wnioski aplikacyjne składać będzie można od 22 listopada. Otrzymać będziemy mogli do 85% wartości inwestycji – informuje Magdalena Dzwonkowska, rzeczniczka prasowa UM w Świdnicy.
Podwórze między ulicami Grodzką i Kotlarską. Projekt będzie kosztował 55 tysięcy złotych.
Podwórze między ulicami Franciszkańską i Marii Konopnickiej. Koszt projektu 32,9 tysiąca złotych.
Podwórze między ulicą Siostrzaną a Rynkiem. Koszt projektu 73,8 tysiące złotych.
/asz/