Podziałem punktów zakończył się mecz 1. kolejki piłkarskiej IV ligi (grupa wschodnia) pomiędzy Polonią-Stal Świdnica a Miejskim Klubem Piłkarskim Wołów. Świdniczanie mieli inicjatywę, ale ostatecznie zeszli z murawy z remisem 1:1.
Podopieczni Tomasza Oleksego i Mariusza Miętkiewicza rozpoczęli z wysokiego „C” i już w 2. minucie mieli stuprocentową okazję do strzelenia gola. Piłkę w pole karne dorzucił Wojciech Sowa, a piłka po główce Patryka Salamona odbiła się od poprzeczki. Chwilę później bramkarza rywali próbował zaskoczyć Robert Myrta, ale bezskutecznie. Goście skupieni głównie na zabezpieczeniu defensywy z rzadka przedostawali się pod nasze pole karne. W jednej z nielicznych akcji Adrian Marcinkowski uderzył wysoko nad poprzeczką. W pierwszej części gry swoje szanse mieli jeszcze Krystian Jagieła, Łukasz Kot i Grzegorz Borowy, lecz ich strzały z dystansu nie zdołały zaskoczyć golkipera MKP.
Jak się później okazało mecz tak na prawdę rozpoczął się w 47. minucie. Grzegorz Borowy dośrodkował piłkę z lewego skrzydła, a do siatki wepchnął ją jeszcze po nogach jednego z obrońców Robert Myrta. W ciągu następnych kilku minut biało-zieloni mieli jeszcze przynajmniej dwie świetne okazje na podwyższenie rezultatu. Oskar Łuszkiewicz posłał piłkę wzdłuż pola bramkowego, ale nikomu z gospodarzy nie udało się skierować jej do bramki. Niestety dla miejscowych nadeszła 65. minuta… Faulowany na 20. metrze był jeden z przyjezdnych, a sędzia odgwizdał rzut wolny. Jedyny celny strzał na bramkę Bartłomieja Kota w drugiej odsłonie okazał się skuteczny i przeciwnicy doprowadzili do wyrównania. Ambitnie grający do końca starcia świdniczanie próbowali zaliczyć zwycięskie trafienie. Seryjnie „biliśmy” rzuty rożne, ale defensywa MKP nie popełniła już w tym spotkaniu błędu dowożąc remis do końcowego gwizdka arbitra.
Polonia-Stal Świdnica – MKP Wołów 1:1 (0:0)
Polonia-Stal: B. Kot, Ł. Kot, Salamon, P. Mazanka, Kozachenko, Sowa (67′ Filipczak), Szuba, Jagieła, Łuszkiewicz (79′ Smutek), Borowy, Myrta