W swoim pierwszym, historycznym występie na boiskach IV ligi, piłkarze Karoliny Jaworzyna Śląska sięgnęli po trzy punkty pokonując na własnym terenie Sokoła Marcinkowice 3:0.
Gospodarze walczyli ofiarnie przez pełny dystans 90 minut, ale i rywale mieli swoje szanse. Mecz dwóch beniaminków rozpoczął się pod dyktando Karoliny, która wyszła na prowadzenie w 13. minucie. Mateusz Ptak dograł do Mateusza Mroza, a ten skutecznym lobem zdołał zaskoczyć bramkarza przyjezdnych. Później do ataków ruszyli goście, najlepszą sytuację przed przerwą miał Rafał Kohut, ale fatalnie spudłował z bliskiej odległości. Początek drugiej połowy to wciąż ataki Sokoła, który próbował wyrównać. Wszystko zmieniło się w 64. minucie. Bartosz Roszak dorzucił futbolówkę ze skrzydła, a akcję sfinalizował Michał Rosiak trafiając na 2:0. 20 minut później wynik spotkania ustalił Mateusz Mróz, który wystąpił poniekąd w potrójnej roli… Zawodnik Karoliny został sfaulowany w polu karnym, następnie nie wykorzystał rzutu karnego, ale odbitą przez bramkarza piłkę zdołał już wepchnąć do sieci. To pierwszy, historyczny występ jaworzynian w IV lidze choć wcześniej Karolina występowała już przed reorganizacją na piątym szczeblu rozgrywkowym.
Karolina Jaworzyna Śląska – Sokół Marcinkowice 3:0 (1:0)
Karolina: Wajdzik, M. Rosiak, Mrowiec, Salamon, Czernicki, Schmidt (65′ D. Tymcik), Mróz (90′ Adamowicz), J. Rosiak, Roszak, Borowy, Ptak