Strona główna Magazyn Książka Obsesyjna Biblioteczka Agnieszki: Miasto cieni

Obsesyjna Biblioteczka Agnieszki: Miasto cieni

0

Cytat obsesyjny: Wiem jednak, że naziści mają obsesję na punkcie zbierania informacji. 

Miasto cieni to tytuł, który idealnie oddaje fabułę i klimat powieści. Mamy dwa miasta: Dublin i Gdańsk, oba dość mroczne i pełne sekretów. Panuje w nich bardzo ciężka atmosfera. Gęsta, trochę przygnębiająca i pełna goryczy niczym dobrej jakości whiskey, wytrawna niczym dobre wino.

miasto-cieni

Autor: Michael Russel
Tytuł: Miasto cieni

Przekład: Marcin Kiszela
Rok wydania: 2015
Wydawca: Sine Qua Non

Jest to thriller historyczny, który wciąga, intryguje i sprowadza nas na manowce. Nie nudzi nadmiarem historii, za to złaknionym wiedzy prezentuje lekcję o powstaniu Wolnego Państwa Irlandzkiego, którą znajdziemy na końcu powieści.

Nie zabraknie irlandzkiej whiskey, deszczu, trupów i zagadek do rozwiązania. Brzmi nieźle. Powiem więcej, to naprawdę ciekawa historia, w którą uwikłane są sprawy polityki, kościoła, homoseksualizmu, ale nie tylko.

Znajdziemy w niej również bohatera, sierżanta policji, Stefana Gillespie. Jak zwykle jest to postać po przejściach i z problemami, ale o dziwo – nie alkoholowymi. To kochający ojciec, który nie boi pokazać swojej tacierzyńskiej miłości. Ten policyjny twardziel dążący do celu po trupach, ma też „ludzkie odruchy”: potrafi się zakochać, choć wydawałoby się, że jest nieczuły na piękno i wdzięki kobiet.

Warto też zauważyć, że fabuła jest na tyle dobrze skonstruowana , że pozwala nam gubić tropy – na czym z pewnością autorowi zależało. Dzięki temu z przyjemnością towarzyszymy Stefanowi i razem z nim szukamy odpowiedzi na nurtujące pytania.

Polecam ją tym, którzy chcą wczuć się w irlandzką atmosferę, chcą posmakować życia w czasach katolickiej Irlandii i razem z bohaterami chcą dokopać się prawdy, która być może wcale nie powinna ujrzeć światła dziennego.

Agnieszka Pohl

Agnieszka Pohl – żona, matka, filolog. Ma obsesję na punkcie książek i mlecznej czekolady. Kiedy nie ma pod ręką książki, czyta etykiety na opakowaniach. Stworzyła Obsesyjną Biblioteczkę (http://obsesyjnabiblioteczka.pl), ale częściej znajdziecie ją na blogu (http://obsesyjnabiblioteczka.pl/blog).

Poprzedni artykułDwa oblicza sparingu Karoliny z Polonią-Stal [FOTO]
Następny artykułCzary Penelopy: Ogórkowe carpaccio