Rodzina ciężko chorego małżeństwa ze Świdnicy poskarżyła się Telewizji Polsat na władze miasta. Zdaniem wnuczki bez skrupułów miała być przeprowadzona eksmisja. Rzecznik Urzędu Miejskiego broni decyzji wskazując, że lokatorzy od blisko 15 lat nie płacili czynszu.
Kadr z reportażu Telewizji Polsat
Kobieta choruje na raka trzustki, mężczyzna na raka płuc. Wczoraj komornik odstąpił od zaplanowanej eksmisji właśnie ze względu na zły stan zdrowia obojga. Wnuczka w materiale telewizyjnym twierdzi, że prosiła prezydent miasta o dwa miesiące zwłoki, ale zgody nie było. – My to mieszkanie oddamy – deklaruje w nagraniu. Chce także, by dziadkowie otrzymali godne mieszkanie socjalne. Miasto wskazało lokal w tzw. deleżaku przy ulicy Gdyńskiej.
W reportażu asystent prezydenta lakonicznie wyjaśnia, że eksmisja spowodowana jest zadłużeniem z tytułu niepłaconego czynszu, które sięgnęło 125 tysięcy złotych. Dzisiaj przekazał do mediów oświadczenie:
Gmina Miasto Świdnica w swoich kompetencjach posiada instrumenty prawne, służące pomocy ludziom potrzebującym, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej lub materialnej, spowodowanej różnymi czynnikami losowymi. Każdy wniosek o udzielenie wsparcia ze strony mieszkańca miasta jest przez nas rozpatrywany indywidualnie. W zależności od sytuacji staramy się tak dopasować naszą pomoc, aby spełniała ona oczekiwania obu stron. Pomoc osobom znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej udzielana jest w postaci rozłożenia długów na maksymalnie 36 rat, odroczenia terminów płatności, czy też umorzenia części długów w zamian za wykonywanie czynności wolontarystycznych. Warunkiem każdej z tych opcji jest płacenie bieżącego czynszu w pełnej wysokości. Dodatkową zachętą dla dłużników, którzy podejmą decyzję o uregulowaniu zobowiązań, jest możliwość ubiegania się o umorzenie odsetek. Decyzję w tej sprawie może podjąć prezydent miasta. W samym tylko 2015 roku o różnorodną pomoc w spłacie zaległości czynszowych zwróciło się 246 lokatorów, zawarto również 138 porozumień. Decyzją Prezydent Miasta Świdnicy do 30.06.2016 r. umorzono odsetki od długu 19 wnioskodawcom na łączną kwotę 57 295,89 zł oraz z tytułu wolontariatu dla 24 wnioskodawców na łączną sumę 44 978,53 zł. Świdniczanie, znajdujący się w trudnej sytuacji materialnej, mogą także starać się o przyznanie dodatku mieszkaniowego, aby go otrzymać spełnić należy kilka kryteriów, m.in. metrażowe i dochodowe.
Sytuacja w której znalazła się rodzina państwa Kozakiewiczów wynika z wieloletniego uchylania się od opłacania czynszu za zajmowany lokal komunalny. Pierwsza umowa najmu mieszkania została zawarta z rodziną 22.07.1994 roku. Otrzymali oni lokal o powierzchni użytkowej 78m2 z pełnym wyposażeniem technicznym i centralnym ogrzewaniem. Po zaledwie roku czasu, 11.08.1995 r., została podpisana pierwsza ugoda z państwem Kozakiewicz o rozłożenie zadłużenia na raty i umorzenie odsetek z tego tytułu. Niestety, przez kolejne lata sytuacja się powtarzała. Najemcy wielokrotnie byli wzywani do Urzędu Miejskiego w Świdnicy w celu wyjaśnienia sytuacji i uregulowania należności. Pomimo braku wyjaśnień oraz spłaty zadłużenia Urząd Miasta w Świdnicy wykazał daleko idącą wyrozumiałość wobec rodziny państwa Kozakiewiczów ze względu na czwórkę dzieci ich córki, którymi opiekowali się w ramach rodziny zastępczej. Z tego powodu w latach 2010 – 2015 sześciokrotnie wstrzymywano skierowanie do sądu o nakaz eksmisji na wniosek Pani Danuty Kozakiewicz. Równocześnie uzgadniano kolejne porozumienia z najemcą, w których strony ustalały sposób regulacji długu. Niestety, za każdym razem warunki tych porozumień były łamane przez panią Danutę Kozakiewicz, co generowało dalszy wzrost zadłużenia lokalu. Niezrozumiałym jest fakt, iż pomimo otrzymywania przez rodzinę pomocy finansowej ze strony państwa jak i gminy, której wysokość szacujemy na około 300 tys. zł., to zadłużenie wciąż się powiększało. Pobierali oni świadczenia z tytułu prowadzenia rodziny zastępczej dla czwórki dzieci swojej córki, pomocy społecznej, a także kredytowania przez Gminę Miasto Świdnica opłat za media tj. centralne ogrzewanie, dostarczanie wody czy odbiór odpadów i ścieków.
Stosowne kroki prawne, mające na celu odzyskanie zadłużonej nieruchomości zarządca lokalu – Miejski Zarząd Nieruchomości podjął dopiero w 2014 roku, kiedy wszystkie dzieci będące pod zastępczą opieką państwa Kozakiewiczów osiągnęły pełnoletniość. Wyrok eksmisyjny wydał Sąd Rejonowy w Świdnicy 04.04.2014 roku nakazując najemcom opuszczenie lokalu, a także zabezpieczenie z zasobów miasta nowego lokum. Dopiero w grudniu 2015 roku zabezpieczono lokal socjalny dla państwa Kozakiewiczów przy ul. Gdyńskiej o powierzchni użytkowej 39m2. Mieszkanie to przeszło wcześniej generalny remont i zostało doposażone w niezbędne instalacje. Należy zaznaczyć, że w trakcie postępowania komorniczego rodzina oraz sami najemcy nie przedstawili żadnych dokumentów mających stwierdzić stan zdrowia państwa Kozakiewiczów. Rodzina podjęła działania dopiero na dwa dni przed wyznaczonym przez komornika ostatecznym dniem dobrowolnego opuszczenia zajmowanego lokalu (05.07.2016 r.), ponownie zwracając się o odroczenie wykonania wyroku przez komornika. Stan zadłużenia lokalu na 30.06.2016 r. to kwota około 125 tys. zł.
Mając na uwadze powyższe fakty Miejski Zarząd Nieruchomości podjął decyzję o kontynuowaniu czynności przez komornika, który 06.07.2016 r. stawił się w mieszkaniu. Biorąc pod uwagę stan faktyczny, jaki komornik sądowy zastał na miejscu, odstąpił od wykonania czynności komorniczych i podjął decyzję o odroczeniu sprawy do końca sierpnia tego roku. Zarządca lokalu, czyli Miejski Zarząd Nieruchomości, przyjął decyzję komornika sądowego.
Biorąc pod uwagę przedstawione wyżej fakty, Gmina Miasto Świdnica wyczerpała wszelkie możliwości pomocy rodzinie państwa Kozakiewiczów i w związku z obowiązującym prawem była zobligowana do zabezpieczenia interesu społecznego oraz majątku gminy. Od dnia wydania wyroku przez Sąd Rejonowy w Świdnicy sprawę prowadzi komornik sądowy.
Nie prawdą są zatem stwierdzenia wygłaszane przez panią Krystynę Kozakiewicz (wnuczkę) jakoby Gmina Miasto Świdnica nie poczyniła żadnych kroków w celu udzielenia pomocy państwu Kozakiewiczom.
Mateusz Jadach
Biuro Prezydenta Miasta Świdnicy