Blisko 150 osób w sobotni wieczór przeniosło się w czasie wraz z młodymi aktorami z Niemiec, którzy w Świdnicy zaprezentowali pełną humoru sztukę „Luter nigdy nie był na Śląsku”. Na scenie Domu Spotkań Parafii Ewangelicko-Augsburskiej przy ul. księżnej Agnieszki wystąpili uczniowie, zaskakując publiczność umiejętnościami i swobodą gry.
Linda i Paul, główni bohaterowie przedstawienia, przy okazji zwiedzania wystawy „Kościół moim domem – nie do wiary” zastanawiają się czy ks. dr Marcin Luter kiedykolwiek był na Śląsku, albo czy odwiedził Górne Łużyce. Zwykła rozmowa zmienia się w przygodę z chwilą, gdy dziewczyna odkrywa tajemnicze drzwi, za którymi czeka XVI-wieczny Dolny Śląsk. Podczas wyprawy Linda i Paul spotykają świadków Reformacji w Lubaniu, Wrocławiu i Zgorzelcu.
W tworzenie spektaklu zaangażowali się uczniowie Zespołu Szkół Zawodowych im. Christopha Lüdersa w Görlitz, Gimnazjum im. Friedricha Schleiermachera w Niesky oraz Szkoły Średniej w Boxberg/O.L. Dzięki ich kreatywności i entuzjazmowi powróciła pamięć o postaciach z okresu Reformacji. Sztukę obok świdniczan obejrzą widzowie w Goerlitz, Eberswalde oraz we Wrocławiu.
Świdnickie przedstawienie zgromadziło sporą grupę młodzieży. Na widowni pojawili się uczniowie I, I, III LO i Zespołu Szkół Budowlano-Elektrycznych. Dla wielu widzów była to także okazja do szlifowania języka niemieckiego, w którym spektakl został wystawiony. Dla pozostałych przygotowano napisy w języku polskim.
Zdjęcia Artur Ciachowski