Strona główna Kultura 100 % Bacha w Bachu

100 % Bacha w Bachu

1

Za cztery tygodnie Świdnica stanie się muzyczną stolicą Europy. Rozpoczyna się Festiwal Bachowski, który zmierza w stronę społeczności, ale i człowieka jako jednostki.

bachowski_konferencja (33)

W sali dworca, obok ludzi śpieszących się do pociągu, autobusu, do mniej lub bardziej absorbujących zajęć zorganizowano dziś konferencję prasową poświęconą nadchodzącej 17. edycji Międzynarodowego Festiwalu Bachowskiego. Były życzliwe festiwalowi władze Świdnicy, twórcy festiwalu z Janem Tomaszem Adamusem i bp. Waldemarem Pytlem, współpracownicy i współtwórcy około-festiwalowych wydarzeń. Był też prezent, w postaci krótkiego popisu Roberta Bachary – zdradzającego cechy geniuszu i emanującego charyzmą skrzypka z Wrocławia.

Kiedy w roku 2000 zorganizowaliśmy pierwszy festiwal, w którym byłem czymś w rodzaju managera – wspomina bp. Waldemar Pytel – na sali siedziało dwanaście osób. Lata konsekwencji i wytrwałości sprawiły, że dziś o bilety pytają ludzie z całej Polski, ba, nawet z bardzo odległych zakątków naszego globu.

To między innymi geniusz takiego miejsca, jakim jest Kościół Pokoju, ale nie rozumiany tylko jako piękno formy, ale i wyraz tolerancji, wspólnoty celów oraz jedności ludzi, którzy go tworzyli, sprawia, że muzyka brzmi w jego wnętrzach inaczej zarówno dla wykonawców, jak i odbiorców.

Od początku przełamujemy obraz Bacha i jemu podobnych jako nadludzi – mówił dziennikarzom Jan Tomasz Adamus, współtwórca festiwalu i dyrektor artystyczny, szef Capelli Cracoviensis – bo taki obraz wykrzywia odbiór muzyki, stwarza pozór nieosiągalności dla zwykłych ludzi. Tymczasem twórczość Bacha, Thomasa Manna, Gombrowicza, Szymanowskiego i wielu, wielu innych wyróżnia nas od barbarzyńców.  Oni też nie malowali rysunków naskalnych. W domu, w którym się urodziłem, w Jedlinie Zdroju, mieszkała wcześniej niemiecka rodzina lekarska, która swoje dzieci wysyłała koleją do szkół w Świdnicy, bo to, w przeciwieństwie do Wałbrzycha, było miasto inteligencji. Teraz też chcemy pracą z dziećmi, dorosłymi, słuchaczami obudzić humanizm w świdniczanach. Chcemy wytworzyć taką promieniującą atmosferę na widowni, żeby przyjeżdżające tu gwiazdy wiedziały i na długo zapamiętały, że występują w Świdnicy – powiedział Jan Tomasz Adamus.

Tegoroczny Festiwal ma wiele wątków i składowych. Do wielu z nich powrócimy jeszcze przed jego rozpoczęciem. Program, utkany gwiazdami, jak dobry krakowski sernik rodzynkami, można zobaczyć tutaj.

/wrt/

Poprzedni artykułChuligański rajd przez Osiedle Młodych
Następny artykułArkadiusz Piech w cypryjskim Apollonie