Trzy dni trwały uroczystości 35-lecia istnienia 29. Świdnickiej Drużyny Harcerskiej „Dęby” im. Andrzeja Małkowskiego. Było dużo zabawy, nie zabrakło kilku chwil refleksji.
Uroczystości odbywały się w Sokolcu, gdzie w ostatnią sobotę odbyła się górska wędrówka na Wielką Sowę, podczas której 60 harcerzy w barwach „Dębów” poddanych zostało licznym sprawdzianom umiejętności harcerskich – musieli rozpalić ognisko z mokrego drewna, wykazać się znajomością topografii czy udzielania pierwszej pomocy.
Wieczorem dołączyło dziesięcioro dawnych członków drużyny oraz rodzice. Zapłonęło ognisko i rozpoczął się apel, podczas którego ogłoszono powołanie do życia szczepu „Dęby” o tych samych barwach, snuto wspomnienia, prezentowano poszczególne zastępy. Zabawy i śpiewy trwały do północy.
Na zakończenie, w niedzielę do południa, przeprowadzono typową grę terenową.
29 Świdnicka Drużyna Harcerska „Dęby” im. Andrzeja Małkowskiego powstała we wrześniu 1981 roku. Założycielem i osobą, która wymyśliła i przez lata konsekwentnie kontynuowała pracę z drużyną był Piotr Pamuła.
Tak wspomina ten okres: Byłem wtedy członkiem X MKI Szefczyki, młody, aktywny, ambitny harcerz, który w świdnickim hufcu znaczył już coś. Po kursie drużynowych, odznaczony medalem Zasłużony Bieszczadom za trzykrotny udział w Harcerskiej Operacji Bieszczady 40.
Po udanym obozie w szykowałem się do Zlotu Drużyn i Kręgów noszących imiona Szarych Szeregów. Zlot odbył się w Rogoźnicy, a instruktorzy naszego hufca pełnili tam odpowiedzialne funkcje. […]. Na zakończenie Zlotu odbyła się defilada, którą przyjmował Naczelnik Szarych Szeregów Stanisław Broniewski „Orsza”. Właśnie tam, w trakcie defilady, zauważyłem jedną z doskonale prezentujących się drużyn pochodząca gdzieś z Polski. Zamarzyłem o takiej, wymusztrowanej, jednakowo umundurowanej drużynie, składającej się z wysportowanych harcerek i harcerzy. […] Po powrocie do Świdnicy natychmiast przystąpiłem do formowania drużyny. Zrobiłem rekrutację osób odpowiadających wymaganiom. Bazę stanowiła Szkoła Podstawowa nr 8, ale ta, w której aktualnie mieści się Szkoła Zawodowa Cechu Rzemiosł Różnych.
Na pierwszą zbiórkę przyszło 7 dziewcząt, następnie chłopcy i zaczęła się systematyczna praca, kompletowanie umundurowania, ekwipunku indywidualnego i „robienie” przyjaznej atmosfery w szkole dla poczynań harcerzy. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Pierwszymi w drużynie byli Agnieszka Rozwens, Majka Komorowska, Bożena Bąkowska, Gosia Kosiba, Irena Indulska, Panagiota Guzelu, Basia Zelek, Przyboczną została Donata Wilczyńska.
A później już czas pobiegł jak z bicza strzelił.
/wrt/
foto Facebook,
fragmenty wspomnień Piotra Pamuły ze strony drużyny