Przyjechali do Świdnicy po lepsze życie, z powodów rodzinnych albo służbowych. Na ulicach, w sklepach coraz częściej rozbrzmiewa rosyjski, ukraiński czy angielski.
Według danych Urzędu Wojewódzkiego, w tym roku liczba wniosków o pozwolenie na pobyt czasowy składanych przez obcokrajowców wzrosła o około 20% a zmalała liczba wniosków o pobyt stały. W całym roku 2015 i w pierwszych dwóch miesiącach tego roku urzędnicy zezwolili na pobyt czasowy 4,2 tysiąca osób – w tej liczbie 2,7 tysiąca to obywatele Ukrainy.
W Świdnicy kosmopolitycznie jest w największych firmach, które zatrudniają obcokrajowców zarówno na średnim i wyższym szczeblu zarządzania, jak i na liniach produkcyjnych czy sklepowych kasach. Dla tych pierwszych Świdnica jest często kolejnym zapisem na zawodowej drodze życia, dla drugich rajem, w którym rozpoczną drugie życie. Według szacunków z jednej z agencji pracy w ciągu roku zawartych zostało maksymalnie 600 umów z obcokrajowcami, przy czym w tej liczbie są osoby, które przepracowały jeden dzień i te osoby, które podpisały dwie, trzy umowy w ciągu roku. Zatem faktyczna liczba pracujących w Świdnicy obcokrajowców może być dwa, trzy razy niższa. Dokładnych statystyk dotyczących pobytu i pracy obcokrajowców w poszczególnych powiatach czy gminach nikt nie prowadzi.
Międzynarodowo zrobiło się także w świdnickich szkołach, choć tu skala zjawiska jest znacznie mniejsza.
– W czterech gimnazjach i sześciu szkołach podstawowych uczy się w tech chwili trzynaścioro dzieci z obcymi paszportami – mówi Tadeusz Niedzielski, dyrektor Wydziału Oświaty UM w Świdnicy. Najwięcej z Ukrainy i Rosji, ale są też dzieci z Turcji, Holandii, Maroka i Irlandii. Pierwsze dzieci przyjęliśmy dwa lata temu, ale dopiero w tym roku szkolnym nastąpiło nasilenie przyjęć. Dzieci dobrze się aklimatyzują, nie stwarzają żadnych problemów, zgodnie z przepisami oświatowymi korzystają z dodatkowych lekcji języka polskiego.
Bardzo rzadko dochodzi do incydentów, związanych zwłaszcza z pobytem czasowym pracowników zza wschodniej granicy. Jak mówią właściciele agencji pośredniczących w pozyskiwaniu pracy, chcą tu wracać, więc robią wszystko, by zostawić po sobie dobrą opinię.
/wrt/