Wykopu od lat nie widać, bo zdążył zarosnąć całkiem sporym „lasem”. Należąca do prywatnego przedsiębiorcy dziura nieopodal katedry w Świdnicy do końca maja ma się zamienić w skwer z ławkami.
W 2014 roku ówczesne władze miasta zaproponowały zasłonięcie ogrodzenia okalającego wykop planszami, reklamującymi zabytki Świdnicy. Na wydanie na ten cel 19 tysięcy złotych zgodę wyraziła Rada Miejska. Do realizacji pomysłu nie doszło.
Władze Świdnicy zawarły z należącą do Jerzego Kubary spółką umowę bezpłatnej dzierżawy działki u zbiegu ulic Długiej i Spółdzielczej. – Dzięki temu będziemy mogli usunąć samosiejki, zasypać teren i zamienić go w skwer – mówiła podczas piątkowej sesji Rady Miejskiej prezydent Beata Moskal-Słaniewska. Jak uzupełnił Maciej Gleba, dyrektor wydziału komunikacji i infrastruktury, prace przy zasypaniu wykopu będą kosztowały około 20-30 tysięcy złotych, wykonanie skweru z zielenią i ławkami ok. 17 tysięcy. Spółka wpłaciła na rzecz miasta darowiznę w wysokości 10 tysięcy złotych. Samo zasypanie nie będzie łatwe. Podczas wykopu odkryte zostały zabytkowe fragmenty dawnych zabudowań. Muszą zostać zabezpieczone w sposób uzgodniony z konserwatorem.
Szczególnie zadowolony z takiego sposobu rozwiązania problemu był wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Mariusz Barcicki. – Od lat pisałem w tej sprawie interpelacje. Szpecąca dziura znajduje się na szlaku turystycznym do dumy naszego miasta, katedry. To był wstyd dla naszego miasta – podkreślał.
Skwer ma być gotowy do 1 czerwca.
/asz/