Fatalne wyniki piłkarzy ręcznych ŚKPR-u Świdnica nie mogły pozostać bez echa. Zarząd klubu szukając jakiegoś rozwiązania postanowił dokonać zmiany na stanowisku pierwszego szkoleniowca. Na ławce trenerskiej nie zobaczymy już Krzysztofa Terebuna, który od wtorku 24 listopada ma swojego następcę
Został nim Konrad Schneider. Posiadający klasę mistrzowską doświadczony, 71-letni szkoleniowiec porozumiał się z zarządem klubu i we wtorek przeprowadził pierwszy trening z zespołem. W sobotę zasiądzie na ławce trenerskiej i poprowadzi ŚKPR w ligowym starciu z MKS-em Kalisz. Umowa ma obowiązywać do końca sezonu. Konrad Schneider w przeszłości pracował już w Świdnicy. Ostatni raz do połowy sezonu 2008/09. Wówczas zespół ŚKPR-u był czołowym zespołem II ligi. Obecnie świdniczanie znajdują się w bardzo trudnej sytuacji. Po dziesięciu kolejkach spotkań zamykają tabelę I ligi.
Jak przyznaje nowy-stary trener bardzo długo trzeba było go namawiać do podjęcia się trudnego zadania. – Nie daję żadnych gwarancji, na wszystko trzeba czasu, a my go wiele nie mamy. Obejmuję zespół na trzy kolejki przed zakończeniem pierwszej rundy. Części zawodników w ogóle nie znam, muszę poznać ich mocne i słabsze strony i zmobilizować, aby chcieli poprawiać błędy – mówi Schneider.
/ŚKPR/