Kwadrans po siódmej rozpoczną się największe d kilku lat ćwiczenia świdnickiej straży pożarnej. Z półgodzinnym wyprzedzeniem o przeprowadzeniu działań zostali poinformowani funkcjonariusze Aresztu Śledczego. – To dla nas kompletna niespodzianka. Wiemy tylko, że dojdzie do wybuchu i pożaru – mówi rzecznik jednostki Łukasz Zamerski. Około 10.30 ćwiczenia przeniosą się na teren placu Pokoju i Kościoła Pokoju.
Zdjęcie archiwalne
– Podczas nabożeństwa doszło do aktu terroru, na kondygnacji chóru nieznani sprawcy dokonali celowego podpalenia, wzięli zakładników i kradzionym pojazdem udali się w nieznanym kierunku – opisuje scenariusz Waldemar Sarlej, rzecznik prasowy PSP w Świdnicy. – Wewnątrz kościoła przebywa grupa ok. 50 wiernych, którym sprawcy zdarzenia uniemożliwili wyjście na zewnątrz obiektu. Drewniana konstrukcja i drewniane wyposażanie kondygnacji organ spowodowało bardzo szybkie rozprzestrzenianie się pożaru. Szybki rozwój pożaru spowodował zawalenie się balkonu z organami powodując uwięzienie znajdujących się pod nimi ludzi. Występuje intensywne zadymienie. Ogień przedostaje się na konstrukcję dachu. W krótkim czasie ogień wydostaje się na zewnątrz obiektu.
Strażacy podczas ćwiczeń sprawdzą drogi dojazdowe do Świdnicy i hydranty. W akcji wezmą udział zastępy z JRG Świdnica, JRG Świebodzice, Ochotniczych Straży Pożarnych powiatu świdnickiego, Kompania Gaśnicza „Świdnica” oraz służby współdziałające (policja, straż miejska, pogotowie ratunkowe) z terenu powiatu świdnickiego – w sumie 30 pojazdów.