Sporo problemów sprawił piłkarzom Polonii-Stali Świdnica niezwykle ofensywnie nastawiony beniaminek rozgrywek III ligi dolnośląsko-lubuskiej Budowlani Lubsko. Podopieczni trenera Marcina Dymkowskiego przegrywali do przerwy 0:1, ale po zmianie stron zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę wygrywają 3:2.
Spotkanie rozgrywane chwilę po gradobiciu i mocnych opadach deszczu nie rozpoczęło się po myśli świdniczan. W 11. minucie meczu dośrodkowanie z prawej strony precyzyjnym strzałem głową sfinalizował Maciej Trziszka. Biało-zieloni rzucili się do ataku próbując swoich szans po strzałach z dystansu. Na takie warianty decydowali się Michał Morawski, Iegor Tarnov i Mateusz Jaros. Niestety dla gospodarzy górą w tych sytuacjach był bramkarz rywali Paweł Bahrycz. Dwie doskonałe sytuacje na wyrównanie stworzyliśmy sobie w ostatnich 5 minutach pierwszej części gry. Rozpoczęło się od Kamila Kukli, który znakomicie nawinął obrońcę i w sytuacji jeden na jednego z golkiperem uderzył niecelnie. Chwilę później oko w oko z Bahryczem znalazł się Iegor Tarnov, który podobnie jak Kukla uderzył obok bramki. Tym razem było jeszcze bliżej, bo piłką przeleciała dosłownie centymetry od lubskiej bramki.
Po zmianie stron piłkarze Polonii-Stali Świdnica wyszli jeszcze bardzie zdeterminowani chcąc jak najszybciej odrobić straty. Zamiast szybkiego remisu, mogła być dwubramkowa strata! W 50. minucie na potężne uderzenie z dystansu zdecydował się Albert Cipior, a piłka odprowadzona wzrokiem chyba przez wszystkich huknęła w poprzeczkę. To było kolejne poważne ostrzeżenie dla świdnickiej bramki. Drużyna Marcina Dymkowskiego pokazała jednak charakter i dopięła swego. W 58. minucie Kamil Kukla dograł piłkę w pole karne z lewego skrzydła, a tam zrobił swoje wprowadzony po przerwie Paweł Tobiasz. 120 sekund później prowadziliśmy już 2:1. Błyskawiczna kontra gospodarzy, w której udział wzięli Iegor Tarnov, Wojciech Szuba, Paweł Tobiasz i Kamil Kukla zakończyła się powodzeniem, a na listę strzelców wpisał się ten ostatni, który pokonał bramkarza w sytuacji sam na sam. To nie był jednak koniec emocji. W 71. minucie w polu karnym Budowlanych obserwowaliśmy prawdziwy bilard, z kontrą z tej sytuacji wyszli jednak goście i wyrównali na 2:2 za sprawą Adriana Jeremicza. Świdniczanie podnieśli się jednak po raz kolejny. Wojciech Szuba zagrał świetną piłkę w pole karne, a tam znakomicie w górę pofrunął Patryk Salamon pakując głową futbolówkę do sieci i ustalając końcowy rezultat na 3:2!
Beniaminek z Lubska pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Goście grali otwarty ofensywny futbol pragnąc wywieźć ze Świdnicy 3 punkty. Te trafiły jednak na konto Polonii-Stali Świdnica, która odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie 2015/2016 i z 4 punktami po 2 meczach plasuje się w czołówce ligowej tabeli. Obecnie wspólnie z Lechią Dzierżoniów znajdujemy się na trzecim stopniu podium.
Polonia-Stal Świdnica – Budowlani Lubsko 3:2 (0:1)
Polonia-Stal: Kot, Skrypak (46′ Tobiasz), Salamon, Sudoł, Truszczyński, Morawski (51′ Szuba), Sowa, Kukla (82′ Gładysz), Borowy, Jaros, Tarnov (87′ Kohut)