We wtorek, 1 września po godzinie 5.00 pierwsze autobusy komunikacji autobusowej odjadą z nowego dworca przy ulicy Kolejowej. Po dwóch latach zakończyła się najdroższa inwestycja miasta – budowa Centrum Przesiadkowego.
– Nareszcie! Tyle czekaliśmy na takie warunki. Jest wszystko: wygodne perony, informacja elektroniczna, dworzec z poczekalnią i ładnymi toaletami, tunel do dworca kolejowego. Oby tylko to wszystko działało i nie zostało zniszczone – mają nadzieję Elżbieta i Wojciech Szymaszkiewiczowie, którzy pojawili się na dzisiejszej uroczystości zakończenia inwestycji.
– Otwieramy najbardziej kosztochłonną inwestycję, która sprawiła nam sporo niespodzianek. Wszystkich, którzy czekali od ponad roku na otwarcie, bardzo przepraszamy. Jednocześnie dziękuję za zaangażowanie w rozwiązywaniu problemów zarówno naszym parlamentarzystom, samorządowi województwa, jak i wykonawcy – mówiła prezydent Beata Moskal – Słaniewska. Poseł Teresa Świło dziękowała także Radzie Miejskiej poprzedniej kadencji, a wicemarszałek Andrzej Kosiór zapewniał, że przedstawia świdnickie centrum jako modelową inwestycję i zadeklarował wsparcie dalszych działań, które mają poprawić komunikację w całej Aglomeracji Wałbrzyskiej.
Cała inwestycja kosztowała ponad 25 milionów złotych, w tym 13,8 miliona złotych to dotacja unijna. Za te środki w pierwszej kolejności został odrestaurowany dworzec kolejowy Świdnica Miasto, plac przed dworcem oraz ulica Dworcowa. W kolejnym etapie zaadaptowano budynek przy ulicy Kolejowej na dworzec autobusowy, powstały wiaty i drogi manewrowe, zmodernizowano część ulicy Kolejowej. Najwięcej problemów przysporzyły podziemne tunele, które łączą oba dworce. Budowa drugiego przejścia wymagała dopłacenia ponad miliona złotych. W podziemnych przejściach są trzy dźwigi osobowe.
Podróżni mają do dyspozycji 9 zadaszonych stanowisk, przy każdym jest tablica wyświetlająca kierunek, godzinę odjazdu i nazwę przewoźnika. Dodatkowe tablice są w budynku dworca i na ścianie zewnętrznej oraz w tunelach. Dodatkowo będzie wykorzystywana informacja głosowa o zmianach w rozkładzie, odwołanych autobusach lub opóźnieniach. Na dworcu nie ma jednak okienka z informacją. – Jednak taką informację będzie można uzyskać od pracowników wydziału transportu, którzy już od jutra będą obecni na dworcu – zapewnia zastępca prezydenta Marek Suwalski. – Cały wydział w ciągu dwóch tygodni zostanie przeniesiony do biur na piętrze dworca autobusowego i jego pracownicy będą mieli za zadanie koordynować działanie dworca autobusowego. Za utrzymanie obiektu i porządek odpowiada Miejski Zarząd Nieruchomości. Szacujemy, że utrzymanie będzie kosztowało około 100 tysięcy złotych rocznie, ale to nie jest jeszcze precyzyjne wyliczenie – dodaje wiceprezydent. Całe centrum jest objęte monitoringiem.
W piątek Rada Miejska przyjęła uchwałę o stawkach za korzystanie z dworca autobusowego. Za jedno zatrzymanie autobusu lub busa przewoźnicy będą płacić 10 groszy, co w skali roku da 17 tysięcy złotych. – Na razie w umowie mam 5 groszy – mówi Jacek Kasprzyk, właściciel jednej z firm przewozowych. – Dworzec wygląda bardzo dobrze, a jedynym problemem jest zła komunikacja z Urzędem Miejskim. Zbyt późno otrzymujemy informacje, w zasadzie na ostatnią chwilę. A jak to nowe rozwiązanie zadziała? Mam nadzieję, że dobrze, sprawdzimy wszystko „na żywym organizmie” już jutro od 5.30. Jeśli przewoźnicy będą się nawzajem szanowali i przestrzegali ustaleń, powinno wszystko grać.
Dzisiaj przewoźnicy mogą testować wjazdy i wyjazdy. Od jutra dworzec ma działać normalnie, a tymczasowe przystanki na ul. Spacerowej zostaną zlikwidowane.
Agnieszka Szymkiewicz
zdjęcia Tomasz Pietrzyk