Mieszkali tuż przy lotnisku w Donbasie, gdzie trwały najzacieklejsze walki. – Wojna toczyła się na naszych oczach – mówi Artiom Jakuszew, który razem z żoną Olgą, 6-letnią córką Aleksandrą i 10-letnim synem Aleksiejem został ewakuowany ze wschodniej Ukrainy. Ta rodzina o polskich korzeniach zamieszka już w maju w Świdnicy. Od wczoraj trwa pierwsza wizyta.
Decyzja o ewakuacji ponad 200 Polaków ze wschodniej Ukrainy zapadła pod koniec 2014 roku. Przyjechali do Polski w styczniu tego roku. Świdnica była jednym z pierwszych miast, które zaoferowały mieszkanie i pomoc jednej z rodzin. Inicjatorami byli radni Janusz Solecki i Lesław Podgórski, a Rada Miejska i prezydent błyskawicznie zaakceptowali pomysł. – Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy zaangażowali się w przygotowanie całej operacji, Ewie Dryhusz, która zajęła się koordynacją, Wiesławowi Pietrzykowi, który pomaga przy wszystkich formalnościach, panu Aleksandrowi Kowalenko, który podjął się roli tłumacza, właścicielom hotelu Fado, którzy z własnej inicjatywy goszczą państwa Jakuszew podczas tej wizyty – wyliczała Beata Moskal-Słaniewska w trakcie spotkania z rodziną, zorganizowanego w wieży ratuszowej. Rodzice i mała Ola byli speszeni ogromnym zainteresowaniem mediów i lokalnych polityków, natomiast gwiazdą został 10-letni Aleksiej. Chłopiec najlepiej mówi po polsku. Świetnie gra w szachy, w piłkę nożną i koszykówkę, uwielbia matematykę. – Świdnica bardzo mi się podoba i chcę tu mieszkać! – zadeklarował. Miasto podoba się także jego rodzicom. – Widzieliśmy stare miasto, Rynek, Kościół Pokoju. jest bardzo pięknie i ogromnie cieszymy się, że tu zostaniemy – mówią zgodnie. Oboje jak najszybciej chcą podjąć pracę. Mają wyższe wykształcenie, Artiom pracował na wysokim stanowisku w banku, Olga w Instytucie Badania Opinii Publicznej. – Jesteśmy zaskoczeni postawą władz Polski, władz i urzędników w Świdnicy i serdecznością wszystkich ludzi. Mamy naprawdę wielkie szczęście, bo na Ukrainie zostało wielu Polaków, którzy bardzo chcieliby wyjechać do Polski i nie mają na to szans.
Na rodzinę czeka już przygotowane przez miasto mieszkanie przy ulicy Zamenhofa. Na razie jeszcze wymaga wyposażenia. Rodzina zamieszka w Świdnicy w maju i na początku będzie korzystała ze wsparcia miasta. Olga i Artiom są jednak bardzo zdeterminowani, by jak najszybciej stanąć na własnych nogach.
/asz/