Rewitalizacja najwcześniej jesienią, ale do tego czasu będzie można spacerować. Po zerwaniu umowy z dotychczasowym wykonawcą, miasto zleciło tymczasowe utwardzenie alejek w Parku Centralnym.
Wyłoniona w przetargu firma Zylbruk rozpoczęła prace połowie listopada 2014 od zerwania asfaltu z części alejek. – Niestety, tak naprawdę nie działo się prawie nic – mówił w styczniu Marek Suwalski. – Pod koniec roku nagle pojawiło się 5 koparek, ale to niczego nie zmieniło. Nasze obawy o to, że firma nie wywiąże się z zadania, które w całości opiewa na prawie 6 milionów złotych, potwierdziła ocena inspektorów nadzoru budowlanego i radców prawnych, dlatego wypowiedzieliśmy umowę z winy wykonawcy.
Firma do końca 2014 roku miała zrealizować prace o wartości 1,4 miliona złotych, a wykonała rozbiórki warte zaledwie 50 tysięcy. Za niedotrzymanie umowy miasto będzie domagało się kary umownej w wysokości 900 tysięcy złotych. Jak zaznacza zastępca prezydenta Marek Suwalski, rozstrzygnięcia sądu są istotne, lecz nie muszą wstrzymywać prowadzonych prac przygotowawczych do realizacji zadania.
Po działaniach firmy zostały zniszczone alejki. Obecnie w Parku Centralnym prowadzone są prace polegające na wykonaniu tymczasowych nawierzchni ścieżek parkowych umożliwiających bezpieczne ich użytkowanie, wywóz i utylizacja materiałów z wykopów i rozbiórek oraz montaż tymczasowych ławek dla spacerowiczów. – Prace zabezpieczające sfinalizujemy do końca miesiąca. Natomiast wybór nowego wykonawcy prac i rozpoczęcie prac planowane jest na III kwartał tego roku – zapowiada zastępca prezydenta.
/asz/
