Zakończona dzisiaj kontrola w świdnickim Ośrodku Sportu i Rekreacji nie wykazała żadnych nieprawidłowości. W protokole pojawiło się jedno zalecenie. – Nie zamierzam się od wyników odwołać, bo nie ma od czego – mówi dyrektor Edmund Frączak. Jak już dzisiaj informowaliśmy, po licznych anonimach w ośrodku pojawiły się Państwowa Inspekcja Pracy i policja.
Jak informuje dyrektor, inspektorzy PIP nie dopatrzyli się żadnych naruszeń prawa pracowniczego. – Protokół podpisałem i przekażę go policji, która bada sprawę w podobnym zakresie – dodaje Frączak.
Więcej o sprawie przeczytasz TU.