Taki widok nie zdarza się co dzień! Ponad sto osób dawało z siebie wszystko, by niemal jak jeden organizm wyskakać i wytańczyć ognistą zumbę. A dzięki tej zabawie udało się zebrać prawie 3 tysiące złotych na budowę ogrodu sensorycznego dla podopiecznych Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowaczego w Świdnicy.
Swoje siły połączyło blisko 10 instruktorów. – Oczywiście na co dzień prowadzimy własne zajęcia, ale nie po raz pierwszy działamy wspólnie. W zumbie nie ma konkurencji – śmieje się Roksana Iwańska. – Bardzo się cieszymy, że możemy połączyć zabawę z pomocą dla dzieci. Energia jest niesamowita!
W sobotnie popołudnie, 10 stycznia, użyczona przez Gimnazjum nr 3 sala gimnastyczna drżała w posadach. W zumbie sprawdzali się wszyscy, bez względu na wiek. – To nasi uczniowie, przyjaciele, rodziny – wylicza Roksana Iwańska. Pojawiło się jednak sporo debiutantów. Każdy – poza dziećmi – wpłacał minimum 25 złotych. – Zebraliśmy w sumie 2 830 złotych. Wspaniały wynik, bardzo wszystkim dziękujemy! – mówi Wiesława Szeszko, dyrektorka OREW-u. To pierwsze środki na budowę ogrodu sensorycznego, w którym dzieci od wiosny do jesieni będą mogły poznawać świat przez dotyk, węch, smak. Na projekt potrzeba 15 tysięcy złotych.
Pod opieka OREW-u od 25 lat są dzieci niepełnosprawne intelektualnie. Ośrodek jest prowadzony przez świdnicki oddział Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym.
/asz/