Sklepy zapłacą niższe podatki od nieruchomości. Dzisiejsza decyzja Rady Miejskiej ma raczej symboliczny charakter, jednak pojawiło się sporo głosów o wyróżnianiu dużych placówek handlowych.
III sesja Rady Rady Miejskiej w Świdnicy
Dotychczas dla tego rodzaju działalności podatek był identyczny jak dla stacji paliw, banków i salonów gier, i sięgał maksymalnej, przewidzianej prawem stawki 23,03 zł od m2 powierzchni użytkowej oraz 0,89 zł od m2 gruntu. Zmiana dotyczy zrównania stawek w lokalach handlowych ze stawkami w lokalach, w których prowadzona jest inna działalność gospodarcza – odpowiednio 22,35 zł i 0,84 zł. W skali roku po tej obniżce do kasy miejskiej ma trafić o 80 tysięcy złotych mniej. Jak podkreślała radna Zofia Skowrońska-Wiśniewska, ulga dla małych sklepów będzie praktycznie żadna. – Przy 100 m2 powierzchni to 5 złotych mniej w skali roku. Tak naprawdę ulgę odczują sklepy wielkopowierzchniowe, a nam przecież powinno zależeć przede wszystkim rodzimy, drobny handel – podkreślała. Jej zdanie podzielił radny Jan Jaśkowiak. Jak poinformowała skarbnik miasta, wśród płacących podatki od nieruchomości 30% to małe sklepy, a 70% placówki wielkopowierzchniowe.
Uchwały broniła prezydent Beata Moskal-Słaniewska, mówiąc, że to faktycznie symboliczny gest, ale oczekiwany przez środowisko kupieckie. Zapewniła także, że będzie się włączała w działania ogólnopolskie, zmierzające do tego, by wielkie sieci handlowe zaczęły płacić podatki w Polsce.
Głosowanie pokazało, że nowa prezydent nie ma bezwzględnej większości w radzie i najprawdopodobniej trzeba się spodziewać, że tej kadencji podział głosów będzie trudny do przewidzenia. Uchwałę o zmianie podatkowej poparło 10 radnych, 4 było przeciw, 6 wstrzymało się od głosu.
/asz/