Na razie nie jest to tyle, ile wymarzyły, ale cieszą się z każdej ofiarowanej na zbiórkę rzeczy. Świdnickie mamy ze stowarzyszenia „Mamy co kochamy” przez trzy sierpniowe tygodnie zbierały artykuły szkolne dla najbardziej potrzebujących dzieci ze świdnickich szkół.
Udało się zebrać po kilkadziesiąt sztuk zeszytów, bloków, pudełek z kredkami i wiele innych przyborów. Wszystkie mniej więcej po równo zostało rozdzielonych na osiem szkół. – Jesteśmy bardzo zadowolone jak na pierwszy raz. Nie ukrywamy, że najwięcej darów otrzymałyśmy albo od przedsiębiorców prywatnych, albo od ludzi po mszach świętych (zwłaszcza w kościele pw. św. Andrzeja Boboli). Wszystkich potrzebujących dzieci na pewno nie uszczęśliwimy całą szkolną wyprawką, ale zawsze dziecko będzie miało przynajmniej farby czy zeszyt wraz z długopisem – mówi Judyta Odachowska. Cześć darów trafi do szkolnych świetlic, pozostałe rozdzielą wśród potrzebujących uczniów szkolni pedagodzy.
Mamy zapowiadają, że będą w przyszłości organizować podobne zbiórki. Kolejna być może już przed Mikołajem.