Wszystkie zawierały korespondencję wysyłaną przez świdnicki sąd i prokuraturę. Paczki zostały wysłane w marcu i kwietniu, jednak do dzisiaj nie trafiły do odbiorców.
Policję o podejrzeniu kradzieży zawiadomił szef dolnośląskiego oddziału Grupy Pocztowej InPost. Na polecenie prokuratury została przeszukana siedziba firmy, jednak nic nie znaleziono. Zaginione przesyłki to powiadomienia o rozprawach, a także paczki z aktami sądowymi. – Postępowanie prowadzimy przeciwko osobie, która zarządza jednym z takich punktów usługowych na terenie Świdnicy – mówi dla tvn24.pl Ewa Ścierzyńska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. Firma uruchomiła rozwiązania kryzysowe i zaproponowała klientom rozwiązanie problemów z zaginioną korespondencją.
To nie jedyne problemy ze znikającymi przesyłkami InPostu. Podobne odnotowano Sosnowcu, Brzegu Dolnym i Nowym Sączu. Jak podaje Radio Wrocław, prokuratura ustala, czy doszło do kradzieży czy zaginięcia.
/opr. red./